
A tuż po otwarciu drzwi do swojej głowy, wypchaj mi brzuch motylami. Przecież przychodzi Ci to łatwo.
A tuż po otwarciu drzwi do swojej głowy, wypchaj mi brzuch motylami. Przecież przychodzi Ci to łatwo.
„Sen o Matce” nabiera pięknych kształtów. To surrealna podróż po równie surrealnych snach cyklicznie pojawiających się co jakiś czas. Sen o matce to często pojawiający się w snach motyw,…czytaj całość
Opuszczony Dom Dziecka. Poniedziałek. Godziny przedpołudniowe. Przeciskam się z duszą na ramieniu i ledwo. Klinując się nieumiejętnie i tracąc oddech na chwilę. Ale jestem, z głową pełną emocji. Najwyraźniej uzależniony…czytaj całość
Cudze uśmiechy, krzyki i słowa. Awantury, choroby, kaszel, obojczyki przepełnione troskami i fotel. Deski drewniane napęczniałe ciężkością starych nóg, lustra, pajęczyny zmarszczek, okna. Cisza. Jestem uzależniony. Nic nie poradzę.
10 lat mija od wystawy „B-117”. Dasz wiarę? 10 lat temu dostałem telefon od pewnej pani architekt, która z rozmachem przygotowała adaptację tego pięknego przybytku na tzw. artist in residence, i…czytaj całość
Wyrywasz kwiaty z mojej głowy i w wazony szaleństwa upychasz cały ten smutek znaleziony przypadkiem.
W tym pokoju Twojej głowy nie ma klamki, okna i uczuć. Nie ma wiatru co by muskał zmęczoną skórę Twojego bycia. Są słowa w kącie, zwinięte w kłębki ciszy i…czytaj całość
A w tej kamienicy to ja byłem jedenaście lat temu (tu relacja: link). I te jedenaście lat temu zwiedziłem prawą stronę i pod koniec zwiedzania musiałem uciekać przed wielką babą z…czytaj całość