Wizyta

Zawsze jest jakieś lustro. Brudne, pęknięte albo pokryte bliżej nieokreślonymi zaschniętymi substancjami. I zawsze jest jakiś człowiek. Ułożony stertą brudnych ubrań w zapomnianym kącie, kupką papierosowych niedopałków czy zapachem gówna.…czytaj całość

Konsumpcjonizm?

Są bezsensowne potrzeby. Potrzeby picia, jedzenie, kupowania, wyrzucania, zbierania, chlania, żarcia, nabywania, kolekcjonowania i wszystkich pochodnych układających się koślawo na witrynach sklepowych. W tym wszystkim jest człowiek – bardzo ważny…czytaj całość

Oksywie

Z traktora wybiega roześmiany jegomość i biegnąc po swoim polu ziemniaków (w moją stronę biegnąc, rzecz jasna) krzyczy „jak wyszło?!”. „No wyszło, o tak ..” i wyciągając przed siebie ramię…czytaj całość