W przerwach między zaliczeniem semestru, lubowaniu się w gumie dwuchromianowej wiedeńskiej (absolutnie polecam pędzlowe mazianie się w kuwecie przy tej technice szlachetnej), zdjęciami martwej natury na pracownie inscenizacji (którą obrałem sobie za zaliczenie), odsypianiem wszystkich niedospanych nocy i innych bardzo ważnych pochodnych – udaje mi się wyskoczyć z przyjaciółmi na jeden dzień do Słupska.
To znaczy PRAWIE do Słupska, bo ostatecznie stało się tak jakoś, że do tego miasta nie dojechaliśmy – mało czasu zostało na owe dotarcie po wizytach, w spontanicznie wyłowionych w trakcie jazdy samochodem miejscach opuszczonych.
Sporo zdjęć będzie :)
Na początek pałac i zabudowania gospodarcze w Cecenowie.
Od napotkanej, uroczej pary staruszków dowiedzieliśmy się, że pałac podobno ktoś zakupił i jest w środku remontowany. To nam nie przeszkodziło w obfotografowaniu miejsce chociaż z zewnątrz, po za tym gospodarcze stały otworem :)
(UWAGA! Będzie trochę analogowo ! ;) )
Po udokumentowaniu Domu Latarników w Smołdzińskim Lesie jakimś cudem dotarliśmy pod pobliską latarnię morską, potem przez las nad morze i podziwiać wszystkie zaśnieżone wydmy :) I tak z jakieś piętnaście kilometrów pieszo, śliniąc się i dysząc, czołgając i brodząc po kolana w leśnych bagnach. Cudownie było :)
Cholernie lubię takie wnętrza, jak te poniżej !
To był niesamowicie długi dzień (jakaś miniona już sobota).
Osobiście powoli ogarniam się i ukierunkowuję na szybkie nadrobienie zaległości fotograficznych – wszystkich modeli i modelki bardzo proszę o cierpliwość – a nie będziecie żałować ;) :) :) :)
Ściskam podglądaczy !!!
rudaania
18 lutego, 2013no chyba ze tak.i tak pewnie byłbys pierwszy zeby te drzwi pchnac i wejsc do srodka;-0.bylam w okolicach słupska ale nawet nie wiedzialam ze sa takie „perełki”
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
18 lutego, 2013Oczywiście, że pierwszy! :)
rudaania
18 lutego, 2013szkoda ze nie wpuszczono was do srodka palacu.uwielbiam takie wnętrza.
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
18 lutego, 2013Tak naprawdę mocniej pchnąć drzwi i bylibyśmy w środku – ale jakoś stwierdziliśmy, że zbyt duże ryzyko ;)
cipek
18 lutego, 2013Bardzo fajne kadry :)
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
18 lutego, 2013Dzięki Cipku :D :D :D
rudaania
18 lutego, 2013jak ja lubie takie twoje fotki ogladac;-)
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
18 lutego, 2013A ja lubię je udostępniać :) :P