Czwartkowa noc Miasto Zbigniew Piotr Piotrowski 8 października 2009 I pisać mi się chce. Rozkraczać się w zdaniu, głaskać słowa, wyładowywać interpunkcję w klawiaturze. I wypisać się w końcu, w pomarszczone dłonie, suche palce i usta. Wybuchnąć całością.