Norwegia. Geiranger, król norweskich fiordów

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (56)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (60)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (65)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (64)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (66)

W myślach jest wrzesień. Wrzesień mocno kładący się słońcem na płycie lotniska, kiedy wolno drepczę w stronę samolotu z torbą podróżną żeby zająć swoje miejsce i polecieć TAM WŁAŚNIE. Bo TAM WŁAŚNIE to zdecydowanie moje miejsce, gdzie wyciągnięte mentalne baterie leżące w trawie niewysokich gór ładują się dużo szybciej, niż w trawie krajowego pochodzenia. Gdzie wpychasz ręce w kieszeń, zamykasz oczy i kierując głowę w stronę nieba masz wrażenie, że to tutaj początek ma świat. Bo w kraju nizin, błota, PISu i posłanki Krystyny, z którego przyleciałeś to raczej niekoniecznie. Jest wrzesień – do zdjęć z Norwegii chciałem wrócić nareszcie, ale czekałem na impuls. Taki magiczny pstryczek, kopniak i szept „Piotrowski, dawaj… już można„. Ostatnio lubię jak mi się zdjęcia uleżą, dojrzeją, foldery napuchną i popękają trochę sposobem ciastowo-kuchennym ;)
Najpierw obiecałem sobie, że pierwsze norweskie wpisy pojawią się jak tylko spadnie śnieg – jakoś tak miało grać ze sobą to wszystko… Norwegia, często zimna, śnieg w kraju, ciepła herbata i zdjęcia. Co prawda parę dni temu spadło trochę śniegu, ale że czekałem na to białe cudo tak długo to wolałem złapać aparat i robić nowe zdjęcia, niż wychodzić ze zdjęć archiwalnych.
Impuls pojawił się wraz z możliwością obejrzenia norweskiego filmu Bølgen. Bølgen (po polsku fala) to katastroficzny film przedstawiający skutki osunięcia się mas ziemi ze stoków do wody. Generalnie żeby było śmieszniej, albo wcale nie… Nie są to wyssane z palca historie, bo takie rzeczy już w tym kraju się zdarzały. Tsunami powstałe po takim osunięciu w roku 1958 roku miało wysokość 524 metrów. Wracając do mojego impulsu… akcja filmu Bølgen (pod nazwą filmu link do trailera) dzieje się w Geiranger, małej osadzie u podnóża fiordu o tej samej nazwie – jednym z piękniejszych fiordów w Norwegii, gdzie we wrześniu dwa tysiące piętnaście z największą przyjemnością (spożywając frytki kupione po polsku w polskiej frytbudzie) rozkoszowałem się niesamowitością przyrody ;) Ale zanim… Po drodze dwa promy i parę bardzo fotogenicznych miejsc…

Zatrzymujemy się przy punkcie widokowym skąd rozciąga się widok na Geiranger zwanego też, co akurat mnie nie dziwi, królem fiordów…

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (95)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (96)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (94)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (40)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (41)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (46)

Po wojażach górskimi drogami wciśniętymi czasami w zbocza jakby od niechcenia i po przesłuchaniu tryliona razy „Ballady o Janku Wiśniewskim” (bo jedziesz z całej siły naciskając pedał gazu, z całej siły i na całą parę lecą Chłopcy z Grabówka i to jest tak absurdalne i piękne jednocześnie, że absolutne szaleństwo, łza w oku i motylki w brzuchu wymieszane z jednorożcami szczęścia ;)!) przyszedł czas na podróż w stronę Dalsnibby – szczytu leżącego na południe od Geiranger.  Na wysokości  1 476 m, więc wiało piździło napierdalało wiatrem tak, że nie czułem oczu, nosa i w ogóle całej twarzy. Ale te zdjęcia następnym razem :)

piotrografia.com NORWEGIA, DALSNIBBA, (119)

5 thoughts on “Norwegia. Geiranger, król norweskich fiordów

  1. Dla mnie najpiękniejsze miejsca na świecie odkryte dzięki Twoim
    zdjęciom. Marzenia się spełniają, wiec może kiedyś uda mi się zobaczyć
    te cuda. Twoje zdjęcia PIOTROWSKI rozwalają mnie totalnie. Czekam z
    niecierpliwością na kolejna relacje.

    1. Na pewno Ci się uda – u mnie miała miejsca kompilacja dobrego człowieka, odpowiedniego czasu i pięknych portretów i pstryk – jestem w Norwegii. Marzenia naprawdę się spełniają – kwestia tylko tego, że nie myśleć o nich, a działać! Cieszę się, że rozwalają – to znak, że nie są całkiem złe ;) Dziękuję E73! :)

  2. Dla mnie najpiękniejsze miejsca na świecie odkryte dzięki Twoim zdjęciom. Marzenia się spełniają, wiec może kiedyś uda mi się zobaczyć te cuda. Twoje zdjęcia PIOTROWSKI rozwalają mnie totalnie. Czekam z niecierpliwością na kolejna relacje.

  3. Normalnie siadłam z rozdziawioną gębulą !!!
    Nie potrzebujesz Babci,którą byś woził ze sobą po tych cudeńkach,a ja bym leczyła Was ziołami ??? :)))

    1. Obsmarkałem się po przeczytaniu Twojego komentarza! :D :) Ja wierzę, że któregoś dnia spakujesz plecak i sama wybędziesz w te rejony ;)

Comments are closed.