W przedsamku dzisiejszej atmosfery ślubu Pawła i Agnieszki, pozwolę sobie wrzucić kilka zdjęć młodej pary, której ślub odbył się na początku sierpnia.
I choć zdjęcia Eweliny i Marcina gotowe były już w tym samym tygodniu co ślub – dopiero teraz, z racji kilku chwil wolnego, mogę je zaprezentować.
Młoda para chciała poszaleć dość niesztampowo przed obiektywem, więc dogadywaliśmy się w sposób cudowny. Plener częściowo realizowany był w starych magazynach ukrytych w zakamarkach Gdyni.
Foldery ze zdjęciami pękają w szwach – czasami żałuję, że doba ma tylko dwadzieścia cztery godziny.
iamfolje
17 września, 2011Panna Młoda na miotle jako ostrzeżenie dla Pana Młodego? :D
bardzo fajne, a fotografia ślubna jest chyba najtrudniejszą dziedziną tej sztuki.
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
17 września, 2011Panna młoda głośno nie mówiła, dlaczego na miotle lata ;) I zgodzę się z tym, że fotografia ślubna jest trudna – ale dająca całe mnóstwo satysfakcji :)
Aska
17 września, 2011i kolejne świetne. :)
Aż Sama chciałabym kiedyś takie zdjęcia ślubne a nie proste, typowe ;p
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
17 września, 2011Asiu ..
Postaraj się za te kilka ładnych lat ;) brać ślub w Trójmieście, a postaram się być na Twoim ślubie ;)
mart.
17 września, 2011rewelacja!
i te turkusowe kalosze do białej sukni!
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
17 września, 2011Idealnie dopasowane, prawda? ;)