Nie.
Zdecydowanie nie lubię powrotów w to samo miejsce.
Osobiście szeroko i bardzo luźno interpretuję powiedzenie „Dwa razy nie wchodzi się w tą samą rzekę”, przekładam je sobie również na ideę wędrówek wszelakich – to znaczy, że jak idę do przodu, to nie lubię się cofać.
To nie zawsze dobry pomysł, i na dowód przypomniała mi się historyjka z mojego bujnego dzieciństwa.
Piotrowskii, początki okresu „lat/naście”, bujny huragan seksu na głowie w kolorze rudawym, koślawe nóżki, rączki i ,jak się okazało później, oczka też. Pewnego dnia z sędziwym psem myśliwskim, należącym jeszcze do mojego dziadka, wybrałem się w pobliskie pola przyjrzeć się bliżej ruinom mało istotnego zamkopałacykoczegoś. Sędziwa psina zarejestrowała jakąś spontaniczną sarnę wbiegającą do lasu i też wbiegła. Potem wbiegłem ja i tym sposobem w lesie spędziłem kilka godzin rycząc głośno w korony drzew o pomoc :) Bo po cóż miałem się cofać, skoro znam te drzewa i wiem, że moje wspomniane koślawe oczka dobrze mnie prowadzą? I nóżki… ;)
Po drodze kilka przygód oczywiście: żmije, walki pies kontra jenot, tabliczka z informacją, że znajduję się na granicy polsko-rosyjskiej (Nie, nie startowałem spacerowo z obecnego miejsca zamieszkania :P), wyjące wilczyska. Kiedy już zaczynałem wątpić i poszukiwać bezpiecznego miejsca noclegu, jakimś cudem udało mi się wyleźć na rozległą polanę gdzie w oddali majaczyła chata. No i potem już z górki!
Miniony weekend spędziłem w Bornem Sulinowie, po raz drugi w życiu i chyba nie ostatni.
To był powrót bardzo przyjemny i fotograficznie bardzo owocny, w towarzystwie fantastycznych ludzi z 3GE!. Dwa lata temu ominąłem parę miejsc w tym mieście. I tak oto teraz nadrabiam. Kilka kadrów z zapomnianego kina (tudzież teatru).
Za jakiś czas więcej zdjęć!
Shanice
13 września, 2012Keep working ,impressive job!
good articles
13 września, 2012fantastic submit, very informative. I’m wondering why the other experts of this sector don’t realize this. You must proceed your writing. I am sure, you’ve a great readers’ base already!
rudaania
13 września, 2012musiało byc ładne wnętrze kiedys tam.
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
13 września, 2012Niestety, nie mogę znaleźć fotek z czasów świetności tego obiektu na necie :(
zulaw
13 września, 2012dobre gruzowisko – to światło to przez dziury w dachu przebija, czy to lampy? :)
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
13 września, 2012Ekhm … Kilkadziesiąt lamp sobie na dachu postawiłem, żeby mi ładnie przebijało :D :P ;)
Chyba ze czterdzieści :D ;)
marcin
13 września, 2012rewelacyjny klimat …
mbrzoska
13 września, 2012BRAK SŁÓW!! SUPER TO ZA MAŁO! ZAJEBISTE MIEJSCE!!!
Zbigniew „Piotr” Piotrowski
13 września, 2012:) Musiałabyś zobaczyć moją reakcję po wejściu do środka !