Rozmowy nieklejące się w ogóle …

 1

To zadziwiające. Bo wiele rzeczy nie dzieje się.
Cisza jest pomieszana w kostki cukru, dwanaście łyżeczek i swoistą nieruchomość cielesną.
Uprawiasz Sen.

Wieje.
W trzecią kawę wpleciona jest głośna muzyka. Potem, kontemplując nudę swojego mieszkania, przeglądam stare płyty.
To fascynujące, że można zarejestrować kilka lat swojego życia i umieścić na takim małym, lśniącym krążku, a potem sobie odtwarzać i śmiać się cicho pod nosem.
Z całej tej głupoty ułożonej w rząd koślawych uśmiechów i prób ubarwiania swojej rzeczywistości. I z tej rozbuchanej kreatywności, która w chwili obecnej wydaje się być zupełnie nie do końca na miejscu. Na swój sposób trochę śmieszno-pompatyczne czasy.
Kilka zdjęć sprzed, wydawałoby się, wieków 😉

♪♫ Queen – The Show Must Go On

19 thoughts on “Rozmowy nieklejące się w ogóle …

  1. no, te stopy są fantastyczne, jaram się. i pierwszym też się jaram.

    i czy mam wrażenie, że dziewczyna w wannie to jakies stare foto? ;>

    1. Bardzo stare – masz rację 🙂
      Wychodzę ostatnio ze staroci nigdzie wcześniej nie pokazywanych 😉
      Mały brak czasu na świeże fotki 😉

  2. -> piotr
    drugie. nie mogę przestać patrzeć i myśleć.

    następnym razem zrób dwie herbaty i zawołaj! 😉

  3. Pioterze jak zawsze w twoich zdjęciach jest coś co głęboko przemawia do mnie do mojej duszy.Jakoś mi lepiej gdy oglądam twoje zdjęcia…

    1. Sławo – chyba najwyższy czas wyciągnąć Cię sprzed komputera na jakąś eksplorację, bo zaczynasz pieprzyć jak potłuczony 😉 Żartuję oczywiście 🙂
      Miłe słowa – dzięki ! (:

Comments are closed.