
Mija prawie tydzień odkąd Patrycja i Piotr wyszli z kościoła jako małżeństwo.
Ta sobota była szalonym dniem – niezwykle spontaniczni goście weselni zapełnili dosłownie WSZYSTKIE moje karty pamięci w aparacie fantastycznymi emocjami – począwszy od łez wzruszenia, a skończywszy na salwach niepochamowanego śmiechu. I to lubię !
Szczęścia kochani wariaci !!! 🙂
A na koniec mała wariacja pleneru ślubnego, który już wkrótce ! 🙂
Zdjęcia są ogień !!!
Ping ponk foto foto widzimy się za parę lat na chrzcinach 😛 pozdrawiam 🙂
Wyrzuć rybie oko!
(bez cukru 😉
Pozdrawiam
Janku !
Czy Ty widzisz, żebym całkiem przeszedł na fiszajową stronę mocy?
To przydatny obiektyw, ale nie jedyny w mojej szklarni 😉
Staram się nie przesadzać fiszajem przy fotografowaniu ludzików, także proszę mi się wyluzować 😉
Pozdrówki !!!
osz ty;-)))) jestes niemożliwy.ale sie słowo rzekło .jestem ruda i od teraz wredna(przynajmniej czasem);-))))
dobrze więc .od dzis bede upiornie czepliwa piotruska.czy ta opcja ci pasuje?;-)))))
Ja nie mówiłem, że to słodzenie mi przeszkadza 😀
ostatnie foto reeeeweeeelka:P tez chce takie:D
ogolnie extra:P
:):):)
nie wiem która fotka mi sie bardziej podoba;-( to twoja wina piotrze – robisz takie zdjecia i plenery ze człowiek ma zagwostke;-)swoja droga panna młoda miała piekna suknie ślubna;-)
No dziękuję Aniu – słodzisz mi i słooodzisz 😀
Super reportaż 🙂
Dziękuję bardzo 🙂
Świetne foty.Zazdroszczę im 🙂
To nie ma co zazdrościć tylko małżonki sobie szukaj ! 😀