
W moim otoczeniu dzieją się sympatyczne rzeczy.
Najsympatyczniejsze to te, związane z szeroko pojętą sztuką, której można posłuchać.
Po za tym, szeroko rozpostarte ramiona podupadającego zdrowia, znowu ściskają co popadnie.
A ja strasznie nie lubię jak z nosa robi mi się kran, a z gardła silnik Ursusa C-45.
świetne 'studyjne' zdjęcia:)
tęsknie za Tobą na fotologu, bo tutaj jakoś mi tak nie po drodze.. ale staram się jak mogę aby być na bieżąco:)
Dzięki 🙂
Nie tęsknij, tylko wpadaj częściej!
Być może kiedyś tam wrócę? Któż wie? Na razie mi tutaj baaardzo dobrze :*
na pierwszym ściana czekoladopodobna 🙂
Minister Zdrowia ostrzega, żeby nie próbować gryźć 😉
będzie więcej zdjęć czy to była krótka sesja? tak czy inaczej udana…
Mam wrażenie, że będzie – jak wszystko pójdzie dobrze koleżanka ze zdjęć w marcu wchodzi nagrywać 🙂
Piotrze jak juz koleżanka zauważyła 🙂 wszędzie się wciśniesz 🙂 ale to dobrze 😛 Zdjęcia jak zwykle rewelka tylko pozazdrościć oka 😉
Dziękuję w imieniu oka 😀 😛 🙂
no i dobrze .rozwijaj się ,rozwijaj.
Dzięki 🙂
Piotrula gdzie ty się jeszcze wkręcisz:-).Zaskakujesz na każdym kroku ale pozytywne to zaskoczenie.Zdrówka zycze 🙂
Wszędzie gdzie się tylko da !!! 🙂