Flegmatycznie ubieram się w swoje obrazy, w hermafrodytyzm chwili pojętej w sztukę, w głowę szarej chmury i ociekające krwią palce. Kurwimy się pościelowo z Alejadnrem, Albertem i Antoniem. I ta kobieta stoi taka, w czerwonej sukience – niechcący wszystko. Wchłaniam dźwięki poranka, ułożone mi na stopach drgania zamieniają się w schody i gdyby nie ten […]
Seria miała być dzisiaj z pompą kontynuowana. Po niedzielnym szyciu wszelkości arlekinowych z przeogromną kryzą w kolorze krzyczącej bieli na czele, poniedziałkowy ranek spędzamy w łazienkach przyklejeni do luster. Nakładamy najpierw jakiśtam jasny podkład, białą farbę, czerwone usty i inne takie upodabniające nas ciut do pantomimowych postaci. Anna stylizowana na lalkę, z czerwonymi kołami na […]
Wszystko jest tak naprawdę tylko w naszej Wyobraźni. I nie ma nic po za naszą satysfakcją, łudzę się całym tym słodkim obrazem przyszłości. Więc wchodzę na piętro, w ogromnych oknach z idealnie nierównymi szybkami poukładanymi w szachownicę półprzezroczystości powiewają malownicze pajęczyny białych zasłon, w kwadracie podłogi wszelkie zakamarki ukrywają fragmentu zapachów z poprzednich wieczorów pełnych […]