Szybki czwarty dzień. Deszczowy. Wbijamy na górę Aurenakken – to znaczy wbijają Anitex i Cyborgowy Konkubent, ja ledwo wpełzam 😉 I gdy już po Aurenakken z widokiem na Sykkylven wracamy do Cyborgowego Domu wypić kawę, herbatę i inne rozgrzewające płyny…