Wiosna w tym roku jeszcze się nie rozkręciła, kapryśna jakaś – niby trochę słońca, a jednocześnie zimno. Z Dorotą widzieliśmy się w życiu trzy razy. Po pierwszym spotkaniu, przy okazji urodzinowej imprezy naszej wspólnej koleżanki, podejrzewam, że oboje pamiętaliśmy siebie jak przez mgłę ;) W trakcie drugiego spotkania – udało nam się nawet porozmawiać i […]