Ponad miesiąc mija od ostatniego wpisu, więc siadam trochę jakbym miał pisać list. Taki wiesz … prawdziwy … papierowy ;) Po głowie mi się ostatnio tłucze imię „Krystyna”, którym obdarowuje wszystkie przedstawicielki płci „skobieciałej”, niezależnie od tego czy rzeczywiście tak się nazywa rzeczony kobiet czy też nie… Więc… Droga Krystyno… Piszę do Ciebie, bo postanowiłem […]