Zwyczajnie pieprzyć? Te autodestrukcje, w sensie. Rozpierdoliwszy swój własny system i pławiąc się w blaskach zajebistości tych wszystkich wokół ułożonych w kostkę czekolady gniecionej po szwajcarsku, z rękoma w kieszeni Antonina zadrżawszy namiętnie, westchnęła w stronę wstającej plamy słońca, w…