W myślach jest wrzesień. Wrzesień mocno kładący się słońcem na płycie lotniska, kiedy wolno drepczę w stronę samolotu z torbą podróżną żeby zająć swoje miejsce i polecieć TAM WŁAŚNIE. Bo TAM WŁAŚNIE to zdecydowanie moje miejsce, gdzie wyciągnięte mentalne baterie leżące w trawie niewysokich gór ładują się dużo szybciej, niż w trawie krajowego pochodzenia. Gdzie […]
Kurwamaćjapierdolizm Uroczysty ogarnia mnie tego dnia jakoś pod wieczór. Dlaczego? Od początku. Jest sobota. Świt niejako. Otwieram drzwi Cyborgowego Pokoju Gościnnego przekonany, że wstałem jako pierwszy. I co? I okazało się, że Cyborg Anitex tak sobie kabelki w oprogramowaniu ułożył(a), żeby wstać godzinę szybciej niż ja i po odpaleniu programu „pakowanie” spakowała pół zawartości lodówki, […]