Deszcz. Wiatr. Mgła. Dosyć ciężko zazwyczaj o kompilację tych trzech zjawisk w jednym czasie ;) Sześć kilometrów drogą wciśniętą w strome zbocze. Co kilka metrów ostry zakręt. Dziury w drodze, więc poczuć się można jak u siebie, w Polsce. Docieramy. Parkujemy. Następuje szybkie przegrupowanie, synchronizacja zegarków, kontrola sprzętu i poprawienie opasek na głowach. Poprawiamy pieczołowicie, […]