No i od czego zacząć dzień trzeci? To dosyć oczywiste, że od śniadania bo i tak właśnie było – jednakże pragnę wskoczyć czasowo w okolice popołudnia tego dnia, przedstawić po raz kolejny Saudka, a dopiero potem wrócić od zwiedzania, które miało miejsce tuż po śniadaniu właśnie. Otóż… Po wejściu do jakiegoś podziemnego przejścia wszystko dzieje […]