Refleksje rodzaju różnego. Wszystkich Świętych w Gdyni.
Refleksje rodzaju różnego. Wszystkich Świętych w Gdyni.
Nie lubię zaległości. Takich fotograficznych nie lubię najbardziej – piętrzą się foldery, patrzą na Ciebie tym swoim chełpliwym, folderowym okiem, a zdjęcia ze środka szepczą „musisz nas obrobić chuju…” Czy coś 😉 Zatem w końcu usiadłem do swoich zaległości, w…
Oj Londyn, Londyn. Spędzenie całego dnia w Londynie to jak wycieczka na Hel zimą – cisza, spokój, zero ludzi na ulicach, średnio co trzy godziny leniwie przetoczy się jakiś samochód (że już nawet nie wspomnę o autobusach, których praktycznie…
Lubię całodniowe, fotograficzne wędrówki po mieście – już pomijając, że z każdą kolejną godziną elektroniczne dwa kilogramy uwieszone pod szyją ciążą coraz bardziej, że kopyta intensywnie potem pchają się w przysłowiową część ciała, a przy sprzyjającej, letniej pogodzie tak się…
Koniec! Oboje zaobrączkowani, uśmiechnięci i szczęśliwi – dużo SZCZĘŚCIA kochani w tym początku fascynującej, wspólnej podróży przez życie 😉 !!! Do zobaczenia we wrześniu !