
Absolwenci Trójmiejskiej Szkoły Fotografii rzucili się w (ś)wir świąteczności i Leonardo Da Vinci przerobili na swój sposób.
Jeśli dobrze się przyjrzycie – wyglądam trochę jak chytra baba z Radomia z tą choinką pod pachą.
Więc wesołych świąt i niech jezus jak co roku doceni umyte okna i zabitego karpia – koniecznie wyszarpanego jakiejś staruszce w Lidlu!
Kilka zbliżeń i nadprodukcji ze spotkania Absolwentów TSF 🙂







