Prosto i klasycznie siedzimy kilka godzin na molo w Sopocie. Z Agnieszką.
Month: listopad 2009
Emocje
Zbieram buty / Poezja Ulicy
W tym roku już raczej (!) butów nie ściągnę. Seria „Poezja Ulicy” zostaje zawieszona do momentu kiedy nastąpią cieplejsze dni. Tadaam! :)
Architektura
„W ruinach mogę spędzać po kilka godzin” – powiedziałem. A Ty patrzysz łzawo i prawie krzyczysz, żeby trochę czasu w Twoim życiu spędzić. (…) O betonowych klocach z których ułożone…czytaj całość
Nierealnie
Stwórz przedmiot/obiekt/coś który potem w studio będziemy zamieniać na katalogowe zdjęcia. No to Gizela w wersji 2.0.
Sobota
Światło leniwie sączy się z żarówki, ciemna półcichość, kawa. A gdyby tak w końcu wyjść z opakowania? Zakrzyczeć, zawyć a potem dostrajać się pożółkłym pokrętłem jak w radiu. Złapać fale,…czytaj całość
Nie męcz się tak / Poezja Ulicy
Bywam. Na ulicy nie ma światła, jest półmrok mgliście zataczający się w ciemność. (Bo ja mam tak, proszę Pana, że zawsze włażę tam gdzie nie powinienem. Więc włażę oknem, gruz…czytaj całość
Odbicia
Wszelkie odbicia. Wywalam z siebie zdjęcia, bez dbania o ostrość, światło i tak dalej
Generalnie
Zamykamy się w kołdrę, kubek kawy i muzykę. Wchłaniamy ciszę, siebie. (Prosty, pusty taki…) Dzień. Patyczkowanie się. Nadrabianie. Słuchanie. Pisanie. Owijanie. Przesyty. Słońce zlizuje z ulic resztkę roześmianych ludzi, za…czytaj całość