Przypadki bywają cudowne w całej swojej przypadkowości chwil.
Wystawa „Oblicza Fotografii”
Coroczna wystawa zbiorowa członków Okręgu Kujawsko-Pomorskiego Związku Polskich Artystów Fotografików to zawsze dzień szczególny dla Okręgu i jego członków, a także dla całego środowiska twórczego i wszystkich osób związanych z…czytaj całość
w pracowni pewnej pięknej pszczelarki
Gdzieś
A tuż po otwarciu drzwi do swojej głowy, wypchaj mi brzuch motylami. Przecież przychodzi Ci to łatwo.
Kwiaty
Wyrywasz kwiaty z mojej głowy i w wazony szaleństwa upychasz cały ten smutek znaleziony przypadkiem.
Versynestezja
Ona mówi, że bałagan z twojej głowy przelewa mi się do ucha, a powietrze wydostaje się czerwonym kominem gardła w stronę pomarańczy na niebie i nie paruje w pary. Tylko…czytaj całość
Lustro chyba mi odbija…
Lustereczko…
Drzewa odbijają się w płynącej wodzie. Twarz odbija się w lustrze. Życie odbija się w baśniach. Ale odbicie jest zawsze odwrócone, dlatego baśnie kończą się na opak, szczęśliwie. Nie tak,…czytaj całość
Anna M.
W ten czwartek sen jest wepchnięty jakby z deszczem spadł i roztrzaskał się o ziemię, bezlitośnie. Ale śpij, przecież od tego jestem.
Królewna Śnieżka…?
-Tato patrz… Śnieżka! -Kto…? -No Śnieżka… !!! I dopiero po chwili to dziecko z tatą zauważają mnie z aparatem gdzieś w oddali. I chyba swoją obecnością psuje całą bajkową chwilę,…czytaj całość
To jest portret Eugeniusza w rzepaku
Darlin’ can we freeze?
A w sercu jeszcze jesień dwustronnie klejąca się do oczu…
Joanna
A gdybyśmy…
A gdybyśmy mieli dzisiaj w kości pograć? Moja kość biodrowa przy Twojej kości? Żuchwa ułożona cienką warstwą w zagłębieniu mostka? Lepkie obojczyki, paliczki pokrzyżowane, łopatki rozciągnięte pod skórą…
Portret Matki Cierpliwie Wychowującej podczas kąpieli
Ta kolońska i szlugi
Przyczłapało, usiadło na przeciwko, drąży dziurę w klatce piersiowej. Wciska palce pod żebra myśląc, że oboje się przy tym dobrze bawimy. Pewnie szarpałoby za włosy, gdybym jako takie na tym…czytaj całość
Lalki nigdy nie śpią…
Lalki nigdy nie śpią… Tylko czekają aż Ty zaśniesz, żeby potem kraść Ci te sny swoimi plastikowymi oczami, wiesz? Wwiercają się milcząco w obraz twojej nieruchomej twarzy i spędzają tak…czytaj całość
To jest Frida, która sprząta….
To jest pastisz fotograficzny wkurwionej Fridy Kahlo, która sprząta… a pod koniec tego wpisu odkrywa, że do umycia są też okna…
Ileż to lat minęło…?
Ileż to lat minęło? Ile klatek? Aparatów? Źle dobranych parametrów, zbyt szumiącej po kątach głowy czułości i pstryknięć migawki? Ile odbić w lustrach, szybach i kałużach? To są jakieś bliżej…czytaj całość
Szklane pogody
Gosia.
Ceregiele jesienne
Kilka kaw później można bez ceregieli rozkroić sezon na różne odcienie pomarańczowego. Albo i z ceregielami. I z wkurwem, który zasiadłszy zamaszystym ruchem we wszystkich fotelach, które mam ze śmietnika…czytaj całość
Cisza i hałas
Z winylowych rozbełtów . Smużyć się między cieniami popołudniowego słońca potrafisz najlepiej, ale w poniedziałki robisz to trochę we wszystkich tempach zwolnionych – ciepłotą ciała nałożonych jakby sztucznie i bylejak.…czytaj całość
Królewna Śnieżka
Głośno pełznąc w smutku rozkrokach rozrysowanych tak samo szeroko jak się patrzy. Niby nie patrzy. Niby cisza. Niby cisza. Niby siedem zdjęć. Niby bez krasnoludków. Niby na papierosie. Niby z…czytaj całość
Kamila
Czasami spontaniczny dobór miejsca, sukienki i modelki tworzy przed obiektywem rzeczy zjawiskowe – i w tym przypadku ma to właśnie miejsce. Na zdjęciach przepiękna Kamila.
Dzień Dziecka
Szósty miesiąc projektu 365 zdjęć zaczynamy wspólnie z Grzegorzem krótką serią portretową w klimacie „Tego” Stefana King’a. Osobiście wielbię ludzi podobnie czujących horror i tego typu akcje, więc spotkanie przebiegało w…czytaj całość
Wiosna!
Wiosna, wiosenka! Nareszcie można wejść do lasu, bo przecież koronawirus skutecznie nam to uniemożliwił na jakiś czas. Albo rząd, któremu najwyraźniej wydawało się, że Covid-19 siedzi na drzewach i rzuca…czytaj całość
Była zima, nie ma zimy
Była zima, nie ma zimy. Śnieg pojawił się nagle i tak samo nagle zniknął.
Umieranie na długim czasie
Na początku było jajko. Potem ciepło pierza ckliwością dziobu rozłupało wapienna skorupę zamkniętego świata, aby zatrzymać punkt w którym dźwięk rozbijany stanowi radość nowego życia. Dzień mój w okularach usiadł…czytaj całość
Mezaliansowe rozterki
W sferze wyobraźni mezalians. W sferze rzeczywistości piękny las, piękna Martyna, biała sukienka i rzeka.
Styrta się pali
Ewa
Są ochoty. I potrzeby. Rzucasz wszystko… Ale absolutnie w s z y s t k o. Pakujesz wodę, parę gaci, buty w wysłużony plecak i wypierdalasz smakować wszystkiego co w…czytaj całość
Dzień Dobry! Kłamiesz?
Dzień Dobry! Jest kubek… biały albo zielony. Albo niebieski. Choć szczerze mówiąc kolor tak naprawdę nie ma tu znaczenia. Ale jest kubek na którego dnie mały kopczyk kawowych fusów czeka…czytaj całość
Karyna i Sebix – sesja ciążowa z przymrużeniem oczu
Karyna, Sebix, 1500 pln (pińcet plus razy trzy, bo trojaczki), siata biedronkowa (takich już nie ma na rynku!), pod zacnym dresiwem sebixowa żonobijka w białym kolorze – brak kołczanu wpierdolu…czytaj całość
Krótka historia z niespełnionym marzeniem
… Bo tak naprawdę wszyscy chcielibyśmy latać!
Krótka historią z porankiem w tle
Krótka historia z porankiem w tle, słońcem kładącym się leniwie na ścianach i białą pościelą. Możemy udawać. Na przykład udawać, że każdy poranek przesycony jest nostalgią, romantyzmem i ciszą rozlaną…czytaj całość
Your questions have become more redundant
Uniquely monetize virtual leadership skills vis-a-vis parallel materials. Dramatically disintermediate excellent manufactured products for innovative partnerships. Enthusiastically exploit standards compliant customer service for premium initiatives. Phosfluorescently administrate best-of-breed content after…czytaj całość
The last time I felt it was a long time ago
Intrinsicly architect granular ideas whereas premium paradigms. Authoritatively evisculate plug-and-play alignments after installed base initiatives. Objectively visualize diverse products rather than transparent ideas. Collaboratively simplify 24/365 supply chains via diverse…czytaj całość
Ewelina w białej sukni…
Zawsze miałem jakąś taką radosną tendencję do wpychania ludzi do wody i następnie fotografowania owych ludzi w wodzie… Na zdjęciach piękna Ewelina w stylizacji ślubno-bajkowej powstałej w zasadzie legendarnym już…czytaj całość
Po dziewiąte – migawki
Po ósme – Paulina sielsko, anielsko, bajkowo
O proszę… Piotrowski wypełzł ze swoich zakrwawionych jelit, pociętych członków, obrzyganych brzuchów i innych paskudnych rzeczy po to, żeby poczynić kilka ładnych zdjęć pięknej niewiaście. Klimat bajkowy bliski okolic mojej…czytaj całość
Po drugie
O pewnych miejscach można stworzyć dziwną historię…
Łeba i pochodne
Łeba i okoliczności. Kilka zdjęć – trochę jakby tysiąc lat temu…
Samojebka nr. 13
Dwa tysiące kilometrów od domu w Polsce. Nakrywamy głowy kołdrą i gryzieni przez komary liczymy wszystkie barany, które zrobiły nam krzywdę w poprzednim życiu…
Fotobudka
Fotobudka. Ślub Izy i Mateusza. Wyjeżdżam na urlop, ale chyba bardziej z poczuciem, że uciekam z kraju na parę dni niż cokolwiek innego. To urlop, który zdecydowanie był światełkiem na…czytaj całość
Drób
Gdynia codzienna. Mam urlop i uciekam z kraju.
Trawka
Wbijam się w plastry ulicy, pomarańczowym światłem w żyłach i cichym pojękiwaniem, które przecież przechodzi po pierwszych dwóch kilometrach.
Nie gotujemy
The Dumplings pomiędzy świętami, a sylwestrem. Miałbym ochotę, żeby ten rok już się skończył…
Wesołych, Zdrowych i śnieżnych!
Wesołych Świąt życzę – lada moment wybywam świętować za granicę i najlepsza okazja do złożenia życzeń na stronie piotrografii to własnie teraz. Zatem Wesołych, Zdrowych i choć odrobinę śnieżnych. Niech…czytaj całość
Fotograf z Gdyni i pałac z horroru, Dalwin
Złożony proces porannego powstawania z ciepłych pierzyn prywatnych alkowych nie ma miejsca – to już nie te czasy, żeby zrywać się o 6 rano i lecieć na łeb i szyję i…czytaj całość
Fotograficzne podsumowanie 2015 roku
Fotograficzne podsumowanie 2015 roku? Szczerze mówiąc to pierwszy raz w życiu czynię takie podsumowanie – co roku pałętał mi się po kątach głowy taki pomysł na podsumowanie – na wybór…czytaj całość
Pastisz Fotograficzny Mona Lisa & madame Oopjen Coppit & Matka Whistlera
Pochłonął mnie temat – i zazwyczaj jak już tak się stanie, dzieją się bardzo fajne rzeczy. Nie tylko fotograficzne. Temat pastiszów fotograficznych zgłębiam od jakiegoś czasu i absolutnie cała część…czytaj całość
Pastisz fotograficzny „Dziewczyna z perłą”
Pastisz fotograficzny obrazu „Dziewczyna z perłą” malarza Johannes’a Vermeer’a. Peleryna dzięki uprzejmości Małgorzata Bardoń, o perły zadbała modelka Dagmara W. Backstage można podejrzeć tu: www.skulesza.com
Dziewczyna z tatuażem
Ktoś mądry powiedział kiedyś, że nie ważne w jaki sposób zdjęcie powstaje… liczy się efekt końcowy. A efekt z tak piękną modelką, mógł być tylko piorunujący! Ale… Ale jedną nogą…czytaj całość
Fotograf z Gdyni
Nie lubię zaległości. Takich fotograficznych nie lubię najbardziej – piętrzą się foldery, patrzą na Ciebie tym swoim chełpliwym, folderowym okiem, a zdjęcia ze środka szepczą „musisz nas obrobić chuju…” Czy…czytaj całość
Ulicami Peterborough…
Zdjęcia z Peterborough to mieszanka kilku dni wędrówek ulicami tego miasta – począwszy od moich fascynacji wszystkim co widzę („jaki śliczny śmietniczek”), a kończąc na targu rozmaitości odbywającym się raz…czytaj całość
Na starym, angielskim cmentarzu…Zombie
Wschód Anglii, stary cmentarz, jeden aparat, jeden Piotrowski i kilka sztuk Zombie. Szanownych państwo Fitton miałem okazję fotografować podczas ich ślubu parę miesięcy temu i już wtedy pojawił się pomysł…czytaj całość
Portrety
Za dużo czasu – można trochę powychodzić z fotograficznych zaległości. Ze spotkania Absolwentów TSF.
Świąteczny pastisz „Ostatnia Wieczerza” – zbliżenie
Absolwenci Trójmiejskiej Szkoły Fotografii rzucili się w (ś)wir świąteczności i Leonardo Da Vinci przerobili na swój sposób. Jeśli dobrze się przyjrzycie – wyglądam trochę jak chytra baba z Radomia z…czytaj całość
Dama na dworze rodziny von Tesmar
Stan chorobowy zelżał – pozostał jedynie gruźliczy kaszel rodem z gardła Dworcowego Żula Bordowego Na Twarzy, ale to zupełnie nie przeszkodziło, żeby rzucić się w kolejne fotograficzne schizy. Przy okazji…czytaj całość
Luksusowy Nimf Leśny z rodziny rusałkowatych
Luksusowy Nimf Leśny z rodziny rusałkowatych jest hemafrodytą i eurytopem. Zasiedla głównie obszary o dużej lesistości, ponieważ w lasach znajduje, trzecią dziurką od nosa (ukrytą między palcami u lewej nogi)…czytaj całość
Leria Valeria na Niebiesko
I sumiennie obiecałem sobie i wszystkim obecnym i nieobecnym, na jednym kolanie przyklękając podczas rozlewania wódki prezentowej na ławce w sopockim podwórku przy Monciaku i z szarfą żałobną przewieszoną przez…czytaj całość
Anita
Najprzyjemniej fotografować ludzi kiedy masz wrażenie, że znasz ich milion lat, a w rzeczywistości widzicie się pierwszy raz w życiu! Więc oto Anita – skrzyżowanie Urbańskiej, Adele, Washington’a i innych,…czytaj całość
Pole dance w halach Polifarbu
Masz pierdolca na punkcie. Nie wiem … Może jeździsz hobbystycznie autobusami? Albo zbierasz mapki z podróży? Albo zbierasz gadżety militarne? Szlajasz się po opuszczonych miejscach? Nie ważne zupełnie … Mając…czytaj całość
Jeden dzień w Pasłęku
Jeden dzień. Plener TSF. Pasłęk. I chwilowa przerwa od zdjęć majówkowych ;) Z prześwietnym podzamczem, klimatycznymi uliczkami i przychylnym do użyczenia swojego wizerunku na potrzeby internetowe dżentelmenelem ;)
Bez tytułu jakby
Miękkość skóry. Linia obojczyka. W dół. Albo nie wiem … Jakby organizm złożył rozłożone nogi w kosteczkę, przykrył krzywe kolana i usiadł z rękami skierowanymi ku niebu, bo tam chmury,…czytaj całość
Kolor czerwony
Stylizacja&MakeUp: Małgorzata Bardoń Modelka: Leria Valeria Kolor: Czerwony
Bartosz w garażu
Bartosz w garażu. Szybka akcja. Kawa, jedna lampa, mały soft i zjazd windą do garażu – miny wjeżdżających sąsiadów – bezcenne!!! ;) I bonusik backstage’owy.
Maria Antonina
Sesja modowa TSF w Willi Antonina. Modelka: Leria Valeria. Stylizacja i makeup: Małgorzata Bardoń. I wieczorne naświetlania ulic gdańskich się szykuję – z wiśniówką w kieszeni, a jakże!
Karolina studyjnie
…
Karolina, heterochromia, niesforne włosy, zielona spinka i skrzypce …
Karolina to światowej klasy skrzypaczka (Londyn, Wiedeń, Nowy Jork, Pakistan, Klapkowice Górne w małopolskim), którą poznałem przy okazji swojej ostatniej lobotomii w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym w bliżej nieokreślonej miejscowości. Tuż…czytaj całość
Migawki
Dzień absolutnie stworzony do picia niezliczonej ilości kaw, czytania niezliczonej ilości książek i słuchania niezliczonej ilości zaległej, odkrytej w tamtym tygodniu, muzyki. Jest dużo planów, kalendarz pęka w szwach i…czytaj całość
Bohun i białogłowa
I żyli dłuuugo i szczęśliwie !!! :)
Military Fashion Show – czasobraki powłóczyste …
Nie. Nie będzie narzekania, użalania się i biadolenia w stylu wiejskobabcinym „ojjakijabiednyjestemojojoj„. Przecież średnio co trzeci człowiek narzeka na brak czasu, więc dlaczego miałbym być tym statystycznym trzecim dziko cierpiącym…czytaj całość
Dewiacje Absolutne …
Bywam w Przeszłości za sprawą swoich zapełnionych dysków twardych. Przyjemne to uczucie, choć odrobinę dziwnie można się poczuć nie mając już tych ludzi koło siebie.
Przemko – niejako w zapowiedzi …
… Bo mam nadzieję, że w końcu absolutnie ogarnę wszystkie niechciane badziewia związane z dłubaniem htmlowo-cssowo-phpowym i będę mógł poświęcać się radośnie równie radosnej twórczości swojej fotograficznej. W między czasie…czytaj całość
ŻÓŁTO-CZARNA TASIEMKA
Cóż autor miał na myśli? No właśnie, to ważne? Jeśli wpada mi do głowy wizja to po prostu staram się ją wywalić z głowy i w procesie twórczych czynności uskuteczniających,…czytaj całość
Marta – szaleństwo studyjne
Piotrowskii ostatnio biega trochę na oślep (że ze zmęczenia niby czy cóś) pomiędzy tzw. uczelnią, a pracą. Czasami coś ustrzeli – ot, na przykład takie niesamowite dziewczę, które swoim talentem…czytaj całość
Jesień Życia …
To niebywałe, że tyle dobrego ostatnio wokół się dzieje. I pewnie zanim się przyzwyczaję wszystko pieprznie. Ostatnio fotografuję starszych ludzi – urzekają mnie twarze pełne zmarszczek, są takie prawdziwe. A…czytaj całość
Grażyna i Trzy Aparaty …
Grażyna. Jesień życia. Fotografia i książki.
Gdańskie Kompilacje …
Wczorajsza sobota. Jakże to straszne, że w dni wolne od pracy włącza mi się tryb starszego pana – godzina szósta rano, oczy robią się już wyłupiaste z wyspania i gapi…czytaj całość
Deszczowa Sobota …
Żyję! :) Miesiąc prawie mija od ostatniego wpisu, ale brak czasu na wszystko i chroniczne zmęczenie sprawia, że wolne popołudnia przesypiam.
Portretowe Wariactwa
…
Martyna w dwóch stylizacjach …
…
Ilona
…
Warzywno-owocowe obieranie kreatywne …
„Zróbmy coś … szalonego” napisała Katarzyna. No to zrobiliśmy ;)
Angelika
…
Nikodem II, Nikodem III i Pasiasta pidżama …
Nikodem II d90 umarł. Umarł na atak kawałeczka migawki, który umiejętnie, oderwawszy się od reszty kurtyny, opadł na matrycę przesłaniając jej cały świat. No i nastały czasy Nikodema III –…czytaj całość
Grand Hotel, cztery sukienki i Le
Okazuje się, że mój drewniany angielski nie jest taki zły – można się dogadać, a nawet jeśli jakieś słówka, (przez tryliony lat nieużywania tego języka) gdzieś pouciekały to można „dopokazać”…czytaj całość
Szalone Fotografki w trakcie plenerów ślubnych …
Plener ślubny w pełnym słońcu i dość wysokiej temperaturze nie jest dobrym pomysłem. Wszelkie muchy, muszki i inne robaczki po zobaczeniu bieli sukni ślubnej osiągają apogeum swojej złośliwości. Można je…czytaj całość
Dawno, dawno temu …
Ostanio próbowałem odwiedzić opuszczone magazyny PKP, z którymi wiąże się kilka fajnych zdjęć. Na miejscu okazało się niestety, że magazyny już nie istnieją – zrównano je z ziemią. Tuż po…czytaj całość
Christoph
…
O granatowym niebie …
Zwiedzanie pokojów z przymkniętymi drzwiami o barwie Rzeczywistości. Rzucam oddech w stronę południowych ścian – zza popękanego serca łeb wychyla Nicość, rozłożona trochę niezdarnie, niczym na łóżku i niczym bezsensu.…czytaj całość
Ilona
Fotograficznie – mam bardzo ciche dni. I szukam nowych inspiracji.
Wariactwa spontaniczne na niebieskich drzwiach …
Jest świt. Głupi uśmiech rzucony gdzieś nad kostką brukową nie należy do tych dobrych. Przez chwilę jestem rozkopany, potem wszystko wraca do normy i znowu mogę włożyć ręcę do kieszeni.…czytaj całość
Sławek
Ostatnimi czasy jakakolwiek próba ubrania czegokolwiek w słowa – spala na manewce. Zamykam się w obrazy – rejestruję rzeczywistość, szukam jej, utrwalam i wyrzucam cyfrowo. I na razie na tym…czytaj całość
Jak bardzo można być prawdziwym?
Ostatnie rozmiękczanie się nad podłością Małych Światów doprowadza stan umysłu do filzofowania. Filozowanie w tym wypadku ma postać bardzo złożenie-pokrętną. Jesteś tylko Ty i Twój umysł, który zupełnie nieprawidłowo zagnieżdżony…czytaj całość
Wiosenne Imaginacje
Płynnie. Z wiosennych imaginacji miało być dużo pleneru, ale wiosna spontanicznie przerodziła się w zimę. Śnieg o tej porze roku zupełnie nie cieszy tak jak ten w grudniu, więc zaciskając…czytaj całość
Pieprzyki, trzy swetry i Katarzyna …
Katarzyna. W ekologicznej torbie trzy swetry i malinowa herbata w termosie. Bardzo pozytywny dzień!
Izabelka
Aż mnie trzęsie z radości ileż rzeczy można powymyślać plenerowych !!! Portrety, plener, portrety, portrety i jeszcze raz ludzie !!! ;) Ktoś chętny na Time For Print? Pisać !!! Na…czytaj całość
Ania – morska i leśna
Ania w wersji morsko-śpiochowej i leśnej ;) Sezon zdjęć plenerowych uważam za oficjalnie OTWARTY! Poniżej mały backstage autorstwa Sławka K. Izabela chroniła kadr przed ostrym słońcem ;) Pozdrawiam!
Do trzech razy i … Dorota?
Wiosna w tym roku jeszcze się nie rozkręciła, kapryśna jakaś – niby trochę słońca, a jednocześnie zimno. Z Dorotą widzieliśmy się w życiu trzy razy. Po pierwszym spotkaniu, przy okazji…czytaj całość
Igor
…
Kotłownia B-117 / Teraz i Kiedyś
Najpierw otwierasz drzwi. A potem wybucha Wyobraźnia. W każdym zapomnianym i opuszczonym miejscu tkwi potencjał. Osobiście wszędzie widzę Lofty, gdzie wszechartysta-malarz-fotograf-grafik-cokolwiek tuż po wypiciu gorzkiej, czerwonej herbaty w przestrzeni kuchennej,…czytaj całość
Studio Nagraniowe
W moim otoczeniu dzieją się sympatyczne rzeczy. Najsympatyczniejsze to te, związane z szeroko pojętą sztuką, której można posłuchać. Po za tym, szeroko rozpostarte ramiona podupadającego zdrowia, znowu ściskają co popadnie.…czytaj całość
Klub Filmowy „Żyrafa”
Z racji faktu, że mój organizm jest bardzo gościnny – Witaj Przeziębienie! :D A do Klubu Filmowego jeszcze wrócę. Ze statywem. Do poczytania o tym klimatycznym kinie: tutaj.
Życie
(…)Jestem jak rozdeptany ptak, w agonii rozczesujący dziobem skrzydła, podziwiający ich wietrzną konstrukcję (…) Halina Poświatowska
Dawid
Śląsk. Minus dwadzieścia stopni. W małym mieszkaniu kuzyna, robię mu kilka zdjęć. Śląsk to kraina mojego dzieciństwa – mieszkałem tam trzynaście lat i po kolejnych trzynastu latach pojawiłem się tam…czytaj całość
Lewostronność
Opętał mnie subtelny czasobrak fotograficzny. Po za tym moje monstrualne fale miłości do zdjęć plenerowych zduszane są przez obecną pogodę. Można siedzieć w domu i nudzić się twórczo. Zdjęcia sprzed…czytaj całość
… Że niby bez tytułu
Najpierw, w tajemniczych okolicznościach, umarł mi transfer na serwerze. I z racji tych wspomnianych tajemniczych, to do tej pory nie mam pojęcia dlaczego i jakim prawem. Przeniosłem wszystko piętro wyżej,…czytaj całość
O tym, tamtym i niczym
Jest czwartek. Nad pozłacaną filiżanką czarnej kawy długowłose wróżki w okularach, mówią dużo i dosyć intensywnie. Zakładają nogę na nogę, zwilżają usta i uśmiechają się ubrane w światła żarówek sufitowych.…czytaj całość
Rozmowy nieklejące się w ogóle …
To zadziwiające. Bo wiele rzeczy nie dzieje się. Cisza jest pomieszana w kostki cukru, dwanaście łyżeczek i swoistą nieruchomość cielesną. Uprawiasz Sen. Wieje. W trzecią kawę wpleciona jest głośna muzyka.…czytaj całość
Tylko jedno zdjęcie …
Moja osobista i prywatna siostra obdarowana została ospą wietrzną, więc te święta zapamięta na długo ;) A po za tym. Moje zdrowie ostatnio rozkłada szeroko nogi i pozwala pieprzyć się…czytaj całość
A ja grzebię sobie w odmętach dysków twardych
Przez niejasności wypowiedzi, gdzieś pomiędzy tym wszystkim, bawimy się w dobrych ludzi. W dobrych i niesamowitych. I umierać można na różne sposoby, więc można też bawić się w umieranie. Ktoś…czytaj całość
Dawo temu i Paweł
Powroty do pracy, po kilku dniach wolnego, są baardzo bolesne. Ja się pytam, gdzie jest weekend?! ;) Na zdjęciu – dawno temu sportretowany, Paweł.
Czas Urlop’ingu
Od dwudziestej drugiej urlopuję. Urlopować zamierzam dosyć intensywnie :) I w związku z tym, że już odczuwam tę aurę „urlopowatości” całym sobą, to wrzucam kilka zdjęć z sierpnia. W taki…czytaj całość
Pomiędzy słowami Ania
Niezwykle ciężko jest zlokalizować współrzędne tego uśmiechu. Rozedrganie panujące wszędzie nie powinno pozwolić na to, jesienne nostalgie pogniecione w żółtość liści, chłodne autobusy i na wpół wymieszane zielone herbaty wypijane…czytaj całość
Krótka historia o posuwaniu z nutką grafomaństwa w tle
Istota „posuwania” może wydawać się bardziej skomplikowana, niż jest w rzeczywistości. Już w pierwszej chwili, po usłyszeniu tego słowa większość przeciętnych ludzi oczami wyobraźni widzi godzinę dwudziestą trzecią, bramę podwórkową…czytaj całość
Sportretowana Anna K.
Trzysta sześćdziesiąt pięć dni namawiałem Anię na to, żeby pozwoliła sobie zrobić kilka zdjeć. No i dziś się udało – w towarzystwie siąpiącego deszczu i wiatru wciskającego się w każdą…czytaj całość
Autodestrukcje
Zwyczajnie pieprzyć? Te autodestrukcje, w sensie. Rozpierdoliwszy swój własny system i pławiąc się w blaskach zajebistości tych wszystkich wokół ułożonych w kostkę czekolady gniecionej po szwajcarsku, z rękoma w kieszeni…czytaj całość
Ba’Rock, Nie Ba’Rock / FashionVaria
Udało się! Długo czekałem na takie zdjęcia – w zasadzie nigdy wcześniej nie było okazji do plenerowych zdjęć typu fashion współorganizowanych z mocną ekipą pod postacią fryzjerów, stylistek i wizażystek…czytaj całość
Go to the Hel(l)
W tym mieście czas płynie trochę inaczej – zwłaszcza na początku września, tuż po sezonie, gdy znika tłum wszechobecnych turystów i jest jakoś spokojniej. Ostatni raz byłem tam ponad rok…czytaj całość
Jamnik i Żaba
A gdyby tak w rzeczywistości skrzyżować jamnika z żabą? Wyobrażacie to sobie? Żaba krótkowłosa, która szczekając na wszystkich wokół drapie się za uchem. Albo jamnik w kolorze zielonym zamieszkujący bagna.…czytaj całość
Mam okładkę !
„Mam okładkę !” chciałoby się krzyknąć, choć w rzeczywistości jest to raptem maleńki fragment tej okładki. W czasopiśmie „Takie jest życie” dwie fotografie mojego autorstwa. Strona siedemnasta, wywiad z Pigułą…czytaj całość
Ania i Ania
Człowiek ma w głowie akurat te fragmenty wspomnień, które pomimo tego, że są wspomnieniami szczęśliwymi – wywołują dziwne stany niekontrolowanego i irracjonalnego smutku. Dlaczego? Też nie wiem i w zasadzie…czytaj całość
Ewa i pastele
Wypluwam płuca. Czy można wypluwać płuca przy kaszlu zgodnie z zasadami savoir vivre? Oczami wyobraźni widzę blondynkę imieniem Mariola, która w pozycji siedzącej na kamieniu trzyma w ręku wątrobę, oko…czytaj całość
Lekkie zabarwienie ślimakowe
Skłamię jeśli napiszę, że planowałem te zdjęcia. Dobrym przykładem przypadku w fotografii jest sam Nicéphore Niépce – uważany za ojca prafotografii. Dlaczego? Bo i u niego wszystko działo się przypadkiem…czytaj całość
Słowem wstępu
Słowem wstępu „No to Dzień Dobry!” chciałoby się krzyknąć i przejść do wklejania zdjęć z ostatnich sesji. Można tak ?To pierwszy wpis w nowej, wirtualnej przestrzeni, więc może coś więcej?…czytaj całość
Piguła z Gdyni
Lubię stan, kiedy obrazy z mojej głowy świadomie przybierają postać rzeczywistą. Bardzo lubię.
Ewa Lomo
…
O świecie, kawie i dupie
Świat nie kręci się wokół mojej dupy, a jedynie dupa wokół świata i zachaczając o jego kanciaste brzegi tlucze się uroczyście. Myślę sobie o soczystości tego wszystkiego, masohistyczne podejście do…czytaj całość
Autoportret
Melatonina
Nieprawda jest kojąca. W nocy wstaje i pytam wszystkich wokół, czy to była na pewno trójka dzieci, zjadam banany z lodówki i siedzę potem przez chwilę na brzegu łóżka kontemplując…czytaj całość
Ptaki
…
Ewelina
Bezsenność zagryzam czym popadnie prawie. Umiejętnie Królowo. Trochę mdli. Bawiąc się słowami, czynnikiem pierwszym jest kłamstwo. Kłamstwo uśmiechane, bo nawet nie jestem w stanie kłamać na głos. Jak zwykle z…czytaj całość
Joanna
Powłóczyście spacerujemy po zakamarkach Gdyni.
Ince
Śnisz. Choć tak naprawdę nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Wiem, że było bardzo realnie, powinienem pamiętać. W transie jest Natalia, w transie i w brzydkiej sukience przegląda kwiaty…czytaj całość
Szklarnia
No to bawimy się szeroką Tokiną. Wszystkim, którzy poszukują dobrego szerokiego kąta – polecam :)
Plażowanie
Do Anny przyjeżdża Jose. Z Finlandii. Pieprząc o naszej lejzowatości (I’m lazy) plażujemy nie robiąc nic więcej.
Daria
Krótko przystrzyżone ptaki mieszają kolory. Półcienie przestały istnieć. W lesie dzieci widzą czarne płaszcze jutra, rozwieszone w rytm ciszy. Umiejętnie rozplątuję język.
Henryka
Henryka jest sympatyczna, tarmosi te swoje skarpetki w rękach i opowiada. I nawet jeśli chcę wtrącić jakieś swoje słowo, uwagę lub po prostu przytaknąć to zachowuje się jakby zupełnie jej…czytaj całość
Piotr i Katarzyna
…
Marek
Potrzebuję patrzeć na ludzi, więc ostatnio bardzo dużo portretuję.
Ewa K.
Lubię takie soboty jak ta dziś.
Tuż po wypitej kawie najlepiej podgląda się ludzi.
…
Damianek
Pamiętacie ile radości w dzieciństwie dawały kalosze i kałuża? ;)
Nieznajoma od kotów
Panią spotykamy w jakiejś bramie, karmi koty. Zapomniałem zapytać o imię, jak zwykle.
Igorek
Mały Igor rządzi! :)
Zadziwiająco dużo rzeczy, dzieje się
Czasami żałuję, że w dobie tak mało godzin – ale tylko czasami :) (…)Czasami się staczam. Myślowo. Umiejętnie drążąc dziurę w brzuchu i równie umiejętnie oszukując się, że potrafię więcej…czytaj całość
Piguła z Gdyni
O Pigule z Gdyni krążą internetowe legendy, sposób w jaki jest odbierana przez większość ludzi utwierdził mnie w przekonaniu, że ma więcej przeciwników, niż zwolenników. Myślę, że sama Piguła zdaje…czytaj całość
Ania
/Ania była troszkę spięta ;) Śpiewa Natalia. Śpiewa za sprawą Eweliny, która przypomniała mi (nieświadoma) co wieczorne przesiadywanie na czwartym piętrze klatki schodowej w Gdańsku i analizowanie wszelkich emocji, które…czytaj całość
Magda
Wczoraj miałem okazję fotografować wulkan. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz podczas fotografowania wytworzyła się taka chemia między mną, a modelką. Kobieta, jak dla mnie, żywcem wyjęta z wieczornych wiadomości.…czytaj całość
Marek i cisza podskórna
Prostych
Ja i jednostka gromowa poszukująca czerwonych flag w pokoju bez klamek.
Ćwiarteczka
Daria
Jesteś odstającym fragmentem ciszy, ubytkiem zapełnianym w dziwaczny sposób.
Dziwny jesteś
Wielorakość tego świata polega w tej chwili na niczym, nudne wypijanie czerwonej herbaty z plasterkiem słodkiej pomarańczy towarzyszyło fragmentowo martwym chmurom, rozpiętym w bladoniebieskość. Mój świat też jest dziwny.
Chwila
Zaczepia mnie W Gdyńskim Muzeum Motoryzacji. Zaczepia i oddaje kilka swoich starych zdjęć. Miło.
Marcin / analog
…
Wieje dziś !
Anna Em
W okolicach zimy, sztuk pięknych w kropki, trzech kotów i czwartego papierosa.
Cichy. Niecichy.
Zatrzymaj się. Wsadź sobie rękę w porwaną kieszeń i znajdź tam tą nadzieję o której tak pieprzysz. Widzę Ciebie, wśród pozytywnie brzmiących wykrzykniów, chaotyczności towarzyszącej już od urodzenia, budzeniu się…czytaj całość
Daria i Roksana
(Coraz intensywniej odczuwam Twoją niefizyczną obecność.) Na brzegu łóżka napisany chwilą drążysz dziurę w żebrach, palcem wskazującym. Wyjdź, mówisz. Północne mruczenie zamienia się w oczy koloru spokojnego morza, jesteś żółty,…czytaj całość
Kornelka
Dzieje się Szaleństwo. Po prostu.
Katarzyna. Zła jak osa.
„(…) Mówi się. Poniżej, na kolanach rozciągając wizję przyszłości uczę się zmieniać kolory. Mówi się. Spadanie boli od samego początku, tylko dopiero na końcu uświadamiamy sobie jak bardzo. Mieszkanie wypełnia…czytaj całość
Piotr. Zdrowy jak ryba.
Который год, не знаю сам, я мультибренд, герой реклам. Patrzę na Ciebie i mam wrażenie, że umrzesz jak Ci wszysycy wielcy. Z braku hamulców bogatego wnętrza lub innych rzeczy, na…czytaj całość
Anna
Myślę, że jesteś martwy. Śnią mi się ludzie – naprawdę tych snów nie pamiętam, ale mam pewność, żę śnią się Ci którym wiele zawdzięczam.
Imaginacje
Wymyślanie sobie zapachów polega na zniekształcaniu danej chwili. Biel krzycząca, pochylam się nad różowością świata tego i wdycham obecność kobiety w autobusie pachnącej mydłem. Potem wypijam herbaty przy czwartym oknie,…czytaj całość
Katarzyna przystankowa
Szklarnia Nikodemowa jakiś czas temu powiększyła się o koleżankę Sigmę, która swoją obecnością wyparła z torby fotograficznej legendarnego już i zakurzonego, kitowego 18-55. Na dobrą sprawę oto pierwsze zdjęcie w…czytaj całość
Ślepości
Mówię do was. Porannym milczeniem, rozszczepionym w światło siedzące na parapecie. /Ocieram się o wnętrze szklanki. Herbaty. Myślisz mi się namiętnie. I Grudzień biegnie, przysypany po pachy. Wietrznie, głośno, namacalnie.
Anna A.
Aktualny stan wnętrza można uznać za zadowalający. Spadł śnieg.
Bezkształt
(Jesiennie) Bezkształtna masa słów. Wszelkie rozdwojenia powstające na skutek silnego wiatru ze wschodu, subtelnie przerażając, zamieniają się w konkubinaty ciszy. Rozkładasz nogi, łapiąc ją w pół, zaciskasz ręce na spoconych…czytaj całość
Idalia S.
Rozdwojenie jaźni, wielowarstwowość czasu, pochmurność uśmiechu i Ja. W tym wszystkim. Zastanawiam się co powiedzieć, w które słowa się ubrać.
Joanna
Kilka zdjęć ze spotkania z Joanną. Dzień miał wyglądać zupełnie inaczej, całą grupą ze szkoły mieliśmy tarzać się w alkoholu z radości posiadania magicznego świstka czyniącego z nas ludzi z…czytaj całość
Sobota
Na ławce samotnie siedzi pani B. Jej mąż zmarł w czerwcu.
Mam Dyplom !
…
Jesień idzie
Pod wszelkimi wpływamy swojej urlopowej spontaniczności zapakowałem osobistą rodzicielkę, posiadającą dwa dni wolnego od pracy, do samochodu i wybraliśmy się w rejony warmińsko-mazurskie poodwiedzać rodzinę. Zatrzymaliśmy się u brata ciotecznego,…czytaj całość
…i Powroty
Działo się. Publikacje wszystkiego nastąpią w późniejszych terminach – z racji przewlekłego przeziębienia i potrzeby wytarzania się na łonie rodziny. Nawet nie wiem jak się za to wszystko zabrać :)
Wyjazdy
Wiejskie kawy w przecieranych kubkach wypijam na niedokończonym ganku Anny Em. Chłonę wiatr muskający gołe stopy, bawię się z kotami i niezmiennie palę poranne papierosy. Anna ostatni dzień jeszcze w…czytaj całość
Burzowo
Półdzień spędzam na rowerze w asyście pewnej okularnicy, przeczekujemy burzę w miejscach niedozwolonych, rozsiadamy się po kawiarniach i przed nimi, wypijamy kawy w papierowych kubkach. Chłonę czas całym sobą.
Agnieszka
Agnieszka. Wielbicielka szczurów wszelakich, pluszowych. Świetna modelka :)
Domowe Studio
Schłodzoną kawą wypełniam ciche popłudnie. W łupinie rzeczywistości, namacalności i niewidzialności. I wszystko. Scena przed lustrem. Z cichym pomrukiem na ustach, spinam mięśnie twarzy i modlę się o spokój w…czytaj całość
Beata
Kąpiele w morzu robią się powoli wieczornym rytuałem.
Idioci
(Idioci zapominają. ) Palarniane półszepty z nad kubka dorotowej kawy, za oknem przewijają się leniwo, mleczne chmury. Dorota ma bardzo ładne oczy, myślę. I myślę też, że ma bardzo dużo…czytaj całość
Hel
Można mijać się w drzwiach i tworzyć przy okazji wszelkie filozofie dotyczące całego zajścia, wymyślać większe znaczenia, doszukiwać się symboli, przesłań. (W takiej zwyczajnie pojętej codzienności dzieląc łóżko, pokój…czytaj całość
Ja
(Przynudzanie.) Za dużo śpię, za dużo palę, za dużo kawy piję, za dużo myślę i analizuję. Wszystkiego za dużo.
Nierealne apopleksje / noce bezsenne
Czarne chmury nad miastem, wiatr między gałęziami i podkołdrowe uśmiechy. I niech mnie biorą w nocy zamglone apopleksje, rozluźniające się samoistnie kąty szarych pokojów układające się pod kołdrą w złowrogo…czytaj całość
„Babcia” Kasia
Babcia Kasia z Trzmielewa. Nie jest moją babcią, ale na widok jej twarzy tytuł „Pani” w żaden sposób do Niej nie pasuje. Babcia Kasia kradnie co popadnie. A to ciasto…czytaj całość
Marta
Marta. Cicha mieszkanka Warszawy, koleżanka z roku, pani fotograf. /Spokojne dni stygną, zaczynają się półnagie wkurwy prześwietlone zbyt jasnym światłem wpadającym przez przymknięte okno. Całe zdania układające się w sensowność…czytaj całość
Miejskie zbrodnie
Gdzieś w Gdańsku. Dzisiaj.
Demony
Dzień Dobry. Znajduje się Pan na poziomie plus dwudziestym czwartym, mamy godzinę pierwszą w nocy czasu morskiego, za oknem sztorm rzuca wzruszonymi ramionami drzew na wszystkie strony. Prześladuje Pana Nic,…czytaj całość
Berbeciątko
Berbeciątko. W odwiedzinach w wejherowskim szpitalu, gdzie Szanowna Pani Klaudia powiła metodą naturalną.
Bez Subtelności
Kurwię się majestatycznie, błądząc spojrzeniem w okolicach trzeciej szyby niebieskiego autobusu. Zagrzmiało burzowo, krzywo uśmiechnięty czas, wyrzuty sumienia, zastanowienia, włosy przepełnione zapachem dymu, popołudniowo ciche mieszkanie. /Widzę białe gałęzie drzewa…czytaj całość
Madame K.
Mgliste myśli, popołudniami wypijam kilka filiżanek słabej kawy.
Namacalnie / Anna eM
Bardziej jestem. Majowe słońce wylewa się strumieniami, między gałęzie, liście, drobne kwiaty. /Spacer rynsztokami, płochliwe koty, ptaki, ludzie. Namacalnie dziś.
Bronisław
„O pewnych zdjęciach nie powinno się pisać…” Z wymyślonym imieniem, ceglaną podłogą, stosem szmat łóżkowych i strychem pełnym niszczejących staroci. Przed Bronisławem przestrzegała miejscowa ludność pod postacią młodej blondynki imieniem…czytaj całość
Niedziela
Podwójnie. W nocy śnią mi się ludzie bezczelnie gapiący się w monitory mojej głowy, czytający z lini papliarnych moich dłoni, wiedzący więcej niż ja sam chciałbym wiedzieć o sobie. Za…czytaj całość
Anna eM
Na brzegu wyobraźni niebo ma inny kolor… Brązowe kubki, papierosy, twarze. (Chłodne szepty za oknem, chłodne cienie na ścianie, chłodne ramiona jutra wciskającego się w horyzont tego dnia ciężkiego co…czytaj całość
Anna Em
Bardzo spontaniczna akcja z bardzo spontaniczną stylizacją. Ciepło nareszcie :)
Świecie
Niekonwencjonalna kawa wśród badyli orłowskich, niestrzyżonych.
Matko Bosko Gejosko
(Miejsca pełne nieznajomych uśmiechów i przypadkowej miłości.) Miejsce znane nielicznym jako nadmorska Jebalnia, gdzie elementy społeczeństwa w wieku bezprodukcyjnym załatwiają swoje homoseksualne potrzeby pęczniejące w rozporkach. Taki plenerowy kurort przydrzewny,…czytaj całość
Martwość
Towarzyszy mi przeziębienie. Wiosenne takie, czy coś.
Martwość
(Upiornie.) Trzy ostatnie dni mogę nazwać Dniami Zwiedzania. Opuszczony kompleks hotelowy w Nadolu natycha do całkiem świeżej serii mordów. W wyobraźni widzi się nagłówki w gazetach „ZABIJAŁ, żeby zdjęcia były…czytaj całość
Ofiarna Anna
Toksycznie
Stutthof
Z cytryną w herbacie myślę o Wszystkim. (moja Droga) Poukładane słowa w szafce tysiąca życzeń, szuflady pozamykane mosiężnymi zatrzaskami, wiatry we włosach kiedy przy otwartym oknie zapalam jedne z ostatnich,…czytaj całość
Przy stole
Flegmatycznie ubieram się w swoje obrazy, w hermafrodytyzm chwili pojętej w sztukę, w głowę szarej chmury i ociekające krwią palce. Kurwimy się pościelowo z Alejadnrem, Albertem i Antoniem. I ta…czytaj całość
AutoPortrety
Seria miała być dzisiaj z pompą kontynuowana. Po niedzielnym szyciu wszelkości arlekinowych z przeogromną kryzą w kolorze krzyczącej bieli na czele, poniedziałkowy ranek spędzamy w łazienkach przyklejeni do luster. Nakładamy…czytaj całość
Nad słowem / Arlekiny
Nad Słowem. Nieokiełznaną rzeką pozytywnych emocji.
Arlekinowe Portrety
Wszystko jest tak naprawdę tylko w naszej Wyobraźni. I nie ma nic po za naszą satysfakcją, łudzę się całym tym słodkim obrazem przyszłości. Więc wchodzę na piętro, w ogromnych oknach…czytaj całość
Portrety
Cytryny w skarpetkach i serki homogenizowane. Zimnawo. W herbacie widzę chmury, niebieskie i okalające wszystkie Twoje twarze.
Sobota
Światło leniwie sączy się z żarówki, ciemna półcichość, kawa. A gdyby tak w końcu wyjść z opakowania? Zakrzyczeć, zawyć a potem dostrajać się pożółkłym pokrętłem jak w radiu. Złapać fale,…czytaj całość
Odbicia
Wszelkie odbicia. Wywalam z siebie zdjęcia, bez dbania o ostrość, światło i tak dalej
Generalnie
Zamykamy się w kołdrę, kubek kawy i muzykę. Wchłaniamy ciszę, siebie. (Prosty, pusty taki…) Dzień. Patyczkowanie się. Nadrabianie. Słuchanie. Pisanie. Owijanie. Przesyty. Słońce zlizuje z ulic resztkę roześmianych ludzi, za…czytaj całość
Piątek
(Interpretacja dowolna. Większy sens poszedł się jebać. Dosłownie.) Deszcz popłakuje w szpary chodnika, chowaj się po kątach.
Izabella / Industrjal Gerl ;)
Wyczesać Ci trawę? Oto Izabela, z domu Er (bo bez nazwisk) w uprzemysłowionej części mojego miasta. W białym kombinezonie wzbudza ogólne zainteresowanie, samochody się zatrzymują, ludzie patrzą roześmiani i wracają…czytaj całość
Piotr
Martyna
„Sztuka jest wycinkiem rzeczywistości widzianym przez temperament artysty.” Jest ciemno. Dni, przy każdym mrugnięciu powieki, napełniają się deszczem. Flegmatyzm objawia się chrystusowo w autobusie, na twardym siedzieniu spoczywając szeroko otwartymi…czytaj całość
Geo
Przy pierwszej skrytce towarzyszyło mi całe mnóstwo pozytywnych emocji. Przy drugiej miałem niepowtarzalną okazję pomoczyć stopy, prawie nie oddychać z racji małej ilości tlenu, zedrzeć logo z plecaka i walnąć…czytaj całość
Autoportretowe
…
Wielokrotność
(Na potrzeby własne.) Chłonę światło receptorami dotyku.
Są takie dni …
Półnago jestem, jak krzyk – głośny. Szepty. Mówisz. Na lini horyzontu kończy się droga, musisz tylko tam pójść. Zostawić za sobą te zakręty, wsadzić w kieszeń ten żółty guzik i…czytaj całość
Seria Portretów Dziwnych / Debiuty 2009
Urodziny brata i przezazdrosna siostra. Czy jakoś tak. A jutro zapraszam na wernisaż wystawy Debiuty 2009 w Galerii Małej.
Niebo
Mam ochotę pisać, a kiedy już zasiądę wysublimowanie ruchem zaaferowanej blondynki przed komputerem (z miną bólu spowodowanego wszystkimi grzechami świata) z zaparzoną kawą w filiżance, której kolor wymyślasz codziennie na…czytaj całość
Małgorzata
Ubieram się w słońce, w habrowe kwiaty jutra i słodki deszcz z wczoraj. Myśli mi się już, intensywnie i bardzo – czas, w którym siedząc w domu tworzysz rzeczy malutkowielkie…czytaj całość
Seria Portretów Dziwnych / Ciągi Dalsze
…
Seria Portretów Dziwnych
Wyobraźnia. Posiadając ją można żłobić w samym sobie jak w glinie, tworząc dosłownie wszystko. Wydaje mi się, że duży udział ma pozytywne nastawienie do własnej osoby, dystans i postrzeganie swoich…czytaj całość
Kulturalna wódka
Wódka jest kulturalna nawet przed szóstą nad ranem, gdy z balkonu nad uspokaja nas „przesympatyczny” sąsiąd Katarzyny. Wtedy płynę, płynę… Po powrocie natycha mnie na porządki w kuchennych szafkach. Więkoszość…czytaj całość
Różności
…
Pan Rutkowski
Zamknij pysk, myślę. (David naprawił kamerę, Jack robił zdjęcia, ja myślałem o tych rzeczach stworzonych nie dla mnie. Dom z papieru, zielone wstążki i palce umazane lukrem. Dobrze.) Tą książkę…czytaj całość
Polny Portret
…
Kruchość
I popsuli mi marzenie. Wśród zielonych koron drzewa dębowego stał piętrowy budynek, który swoją dziwacznością i procentową przeszłością idealnie wpasował się w moją głowę jako siedmiopokojowe mieszkanie ze strychem, a…czytaj całość
Małgorzata
… o wytrącaniu się z równowagi, ogólnie pojętego harmonogramu zajęć życiowych i namacalnym kurwamaćjapierdoliźmie, który towarzysząc mu w sferze zawodowej doprowadza do szału wszystkie komórki w odcieniach szarości. Dużo milczy,…czytaj całość
Małgorzata
Wcale nie wstanę, w tym dziwnym dresie w pomarańczową kratkę zostanę przy tych nieodkrytych jeszcze pierścieniach siódmego nieba. Moja świadomość jest podatna na rozkojarzenie, zaprzątam sobie zwoje niepotrzebnymi drobiazgami i…czytaj całość
Bose Stopy
I deszcz (w ciepłych kałużach moczenie palców) na miękkiej podłodze, która kolorami jesieni jest. Medytuję przy QMR przytulony do drzewa, pisanie boli ostatnio. Wolałbym wyrażać się obrazami, wolałbym gdy ktoś…czytaj całość
Damian
Próbuję sobie wyobrazić P. w tym namiocie i Jego koleżankę, która po pieprzeniu farbuje Mu włosy – i nie jestem w stanie nie śmiać się, bo oboje byli pijani. P.…czytaj całość
Portrety
…
Lipiec
Małe momenty, wycięte krawędzie i odgradzam się zasłonami od codzienności za oknem. Życie jest powolnym procesem umierania, myślę. Energia – zaprzątam sobie głowę.
Debiuty 2009
Pierwszy wernisaż i mam nadzieje nie ostatni. Okupowany stresem, lampkami wina i dźwiękami akordeonu. Było niesamowicie.
No i co ?
Jest nieludzko, nieetycznie, niespokojnie i wulgarnie. Otrząśnij się, po prostu. Wymotaj się z omotania czy coś, kup nowy samochód abo kilka pierścionków, może duzy dom? Do kurwy nędzy …
Daria
Autoportret i inne
Przetrwać. Nachodzą mnie chmury spowite w szary dym stoickiego spokoju, pokój w pomarańczach i palce pozawijane w czyny. I jeszcze Ty piszesz, po tych kilku latach. W autobusie gramy w…czytaj całość
Karolina
Zmienić rzeczywistość. Zmienić punkty odniesienia, współrzędne uśmiechu rozlewającego się na twarzy w najmniej odpowiednim momencie i zmienić zakres tonalny na rzeczach mniej przyjemnych, niechcianych i tak dalej. Śni mi się…czytaj całość
Autoportret
Po południu była burza, pozakręcane chmury i wiatr. Wciskam się w ten dzień.
Angie
„Wy tak zawsze spędzacie Niedzielę?”
Bo to jest tak …
(Przyklejam się do sufitu.) To ta muzyka, myślę. Natycha swoistym zapachem placków ziemniaczanych wydłubanych ręcznie z pola, jeszcze przed usmażeniem. Staczam się brudnie, ciemność mi nie służy – tarmoszę się…czytaj całość
Angelika
„Bo ja latam, proszę pani..”
Pokręcony wiatr, rzucam się w otchłanie przypadkowo spotykanych uśmiechów na ulicy, które będąc – budzą we mnie spokojne myśli.
Cztery Dni
(Sieciowa nuda napisana wierzchem dłoni) Na głosie zawieszam zmysł słyszenia, żeby potem docierały do mnie głosy wysokie i niskie pomieszane w jedno. Biurko zdobi czarno-biała kawa, telefon komórkowy i uniwersalny…czytaj całość
I weź tu się chłopie zakochaj …
Półusmiech wpleciony.
Martyna / Mam tyle słów…
Że mijam poszarpany budynek, pustą paczkę po Camelach, potem wygnieciony fotel i plastikową wannę, która w dzieciństwa grała rolę baseniku u Reginy w ogrodzie. Historia. Z Nim i z Nią.…czytaj całość
„Gdyby tak można było sfotografować nasze sny..”
Łukasz
Uprzejmię donoszę iż w pracy mam poranne zmiany, tydzień trwa tylko cztery dni i uśmiecham się przeciągle na myśl o weekendzie.
Powłóczyście, cicho
Teraz jestem pajeczyną zmarszczek wokół oczu. Zaczepiają mnie ludzie.
Gapię się w okno
(Nie wiem jak to działa. Nigdy się nie zastanawiałem, bo nie było mi to potrzebne.) Dziś za oknem świeci słońce, kładąc się na parapecie żółtymi promieniami – jestem. Mógłbym się…czytaj całość
Prywatnie
Dziś pozwalam sobie nie myśleć. Wypijam kilka szklanek herbaty, potem kawę z kardamonem i uśmiecham się przeciągle na myśl o bardziej zaawanasowanym wieczorze, niż w tej chwili. Muzyka – przydałaby…czytaj całość
Czternaście
W ramach odpoczynku od trudów tego tygodnia, tłumiąc w sobie wyrzuty sumienia postanawiam świadomie nie pójść na zajęcia jutro (w zasadzie dziś.) Roztrojony jestem po nocnych zmianach z Dorotą w…czytaj całość
Kleopatra / Jest Zimno
I wszystko działa według zasad, których szczerze nie potrafię zrozumieć. Do drzwi ktoś puka co chwilę. (A gdyby tak wyjechać?) Śnią mi się dziwactwa – wózek dla lalek, w którym…czytaj całość
Szaleństwo / Angelika
Dziś jestem pełen sprzeczności. Uśmiecham się, (chowając pod skórą pokłady ogromnego wkurwienia, które w każdym momencie mogą wybuchnąć.) Jestem spokojny, (niespokojnie błądząc spojrzeniem po ścianach swojego mieszkania w poszukiwaniu czegokolwiek…czytaj całość
Katarzyna
Pomysł !
Herbatki?
Różności
To czas przygód. Magiczny czas i przełomowy jednocześnie. Wiele może się teraz zmienić. Warto posłuchać głosu intuicji i iść dalej, chwytać każdą chwilę życia. Ostatnia potężna kolacja, od jutra Petronela…czytaj całość
Zegarmistrz
Potrafię pozytywnie. Gdzieś tam w głębi siebie, na pewno. Wywołuję kilka zdjęć, na których szczerzymy się w trójkę umazani farbą, trzymając się kurczowo swojej okrutnej wizji stworzenia toaletowego dzieła sztuki.…czytaj całość
Pani Leokadia
Wewnętrznie ułożona do snu cisza. Ostatnie pomruki.
Szuflada
Niedziela
Obsesja. Kawa. Papieros. Ty. (Angeliki lat osiemnaście.) „Skrzydło 5, daje czwórce introwertyczne zachowanie, odsuwanie się od innych, złożoną osobowość. Ta czwórka może być intelektualistką ale posiada wyjątkową głębię uczuć. Jest…czytaj całość
Portret Rodzinny
(Rozciągam się w swetrze, nienaturalnie przytłoczony mruczeniem wnętrza swojego.) Najchętniej zakopałbym się pod muślinowo nieistniejącą kołdrą, z czerwonym kubkiem czerwonej herbaty, z zaczerwienionym nosem i zaczerwienionymi oczami. I czerwono tworzyłbym…czytaj całość
Portret Rodzinny
Z migawek sennych. Napuchnięte nadgarstki, chaotyczne krzyki, urywany oddech. Luty. Nadejdź. Niech jasność zstąpi na ręce moje, niech wiatr co ociera się o szybę – rzucasz słowem. Podłoga cierpi, szklanka…czytaj całość
Przez miasto z kawą
To jest przedwiosenne marudzenie. Okres nietrzeźwości umysłu, nielogicznego myślenia i zaniedbanego wszedobylstwa. Piszą mi, że nareszcie. Nieprawda .. Nawet nie mam czasu słuchać ulubionej muzyki.
Portretownia
Następuje wycięcie z rzeczywistości. Odrealnienie słów, którymi karmiąc wszystkich naokoło, po prostu jestem. Półchłodne kawy przy procesach fotograficznych, cisza telefoniczna i kawałki zniechęcenia na podłodze. Nad łóżkiem będzie czarno-biały skok,…czytaj całość
Demony
W nocy mieszkanie wydaje magicznie dziwne dźwięki. Słyszę jak ktoś leżąc w wannie przerażająco jęczy. Jak ktoś czołga się po dywanie i drapie paznokciami w ścianę.
Mam takie dni, właśnie…
Zostawiam po sobie śniadaniowe okruchy, zamarźnięte dłonie zwinięte w prześcieradło i ciszę, której nie potrafię. Ostatnio bywa ciężko, i nie potrafiąc wytłumaczyć tego stanu – przyjmuję go łąpczywie. Upajam się…czytaj całość
Walki
Od szóstej rano trzaskam się po głowie technicznym bełkotem ułożonym w rzędy liter, które z kolei układają się w zdania. Zdania muszę wykuć, najlepiej w głowie gdzieś – jak twierdzi…czytaj całość
Leć Joanno, leć !
Zimne poranki wprawiają mnie w stany zawieszeń. Kiedy to lezę na przystanek z zamarźniętymi gilami w nosie i zastanawiam się, przy którym zakręcie nie wyrobię na lodzie i pęknie mi…czytaj całość
Bezsensy
Wierzę w cuda dziś.
Poniedziałek
(W pozycji embrionalnej robiąc zdjęcia, leżę z głową na płycie kuchenki gazowej, bo przecież kuchnia nazbyt mała była, żeby statyw rozłożyć. Nie mam kręgosłupa, podobno.)
Wyprzedaż – blondynki się skończyły
Dorota
Tylko niech wiatr zmieni kierunek. Wczoraj spaceruję z Dorotą nad morzem, przestrzenie łapiemy między palce.
Toks
Nowy Rok
Do czwartej nad ranem wirtualnie z Katarzyną. Po kątach odsypiam. Ostatnio jest chęć na autoportety. Na sprawdzaniu gdzie są granice w przyzwoitości fotografii. Gdzie mogę się posunąć najdalej wykorzystując swoje…czytaj całość