Gdzieś

A tuż po otwarciu drzwi do swojej głowy, wypchaj mi brzuch motylami. Przecież przychodzi Ci to łatwo.

Kwiaty

Wyrywasz kwiaty z mojej głowy i w wazony szaleństwa upychasz cały ten smutek znaleziony przypadkiem.

Versynestezja

Ona mówi, że bałagan z twojej głowy przelewa mi się do ucha, a powietrze wydostaje się czerwonym kominem gardła w stronę pomarańczy na niebie i nie paruje w pary. Tylko…czytaj całość

Lustereczko…

Drzewa odbijają się w płynącej wodzie. Twarz odbija się w lustrze. Życie odbija się w baśniach. Ale odbicie jest zawsze odwrócone, dlatego baśnie kończą się na opak, szczęśliwie. Nie tak,…czytaj całość

Anna M.

W ten czwartek sen jest wepchnięty jakby z deszczem spadł i roztrzaskał się o ziemię, bezlitośnie. Ale śpij, przecież od tego jestem.

Królewna Śnieżka…?

-Tato patrz… Śnieżka! -Kto…? -No Śnieżka… !!! I dopiero po chwili to dziecko z tatą zauważają mnie z aparatem gdzieś w oddali. I chyba swoją obecnością psuje całą bajkową chwilę,…czytaj całość

A gdybyśmy…

A gdybyśmy mieli dzisiaj w kości pograć? Moja kość biodrowa przy Twojej kości? Żuchwa ułożona cienką warstwą w zagłębieniu mostka? Lepkie obojczyki, paliczki pokrzyżowane, łopatki rozciągnięte pod skórą…  

Ta kolońska i szlugi

Przyczłapało, usiadło na przeciwko, drąży dziurę w klatce piersiowej. Wciska palce pod żebra myśląc, że oboje się przy tym dobrze bawimy. Pewnie szarpałoby za włosy, gdybym jako takie na tym…czytaj całość

Ileż to lat minęło…?

Ileż to lat minęło? Ile klatek? Aparatów? Źle dobranych parametrów, zbyt szumiącej po kątach głowy czułości i pstryknięć migawki? Ile odbić w lustrach, szybach i kałużach? To są jakieś bliżej…czytaj całość

Ceregiele jesienne

Kilka kaw później można bez ceregieli rozkroić sezon na różne odcienie pomarańczowego. Albo i z ceregielami. I z wkurwem, który zasiadłszy zamaszystym ruchem we wszystkich fotelach, które mam ze śmietnika…czytaj całość

Cisza i hałas

Z winylowych rozbełtów . Smużyć się między cieniami popołudniowego słońca potrafisz najlepiej, ale w poniedziałki robisz to trochę we wszystkich tempach zwolnionych – ciepłotą ciała nałożonych jakby sztucznie i bylejak.…czytaj całość

Królewna Śnieżka

Głośno pełznąc w smutku rozkrokach rozrysowanych tak samo szeroko jak się patrzy. Niby nie patrzy. Niby cisza. Niby cisza. Niby siedem zdjęć. Niby bez krasnoludków. Niby na papierosie. Niby z…czytaj całość

Kamila

Czasami spontaniczny dobór miejsca, sukienki i modelki tworzy przed obiektywem rzeczy zjawiskowe – i w tym przypadku ma to właśnie miejsce. Na zdjęciach przepiękna Kamila.  

Dzień Dziecka

Szósty miesiąc projektu 365 zdjęć zaczynamy wspólnie z Grzegorzem krótką serią portretową w klimacie „Tego” Stefana King’a. Osobiście wielbię ludzi podobnie czujących horror i tego typu akcje, więc spotkanie przebiegało w…czytaj całość

Wiosna!

Wiosna, wiosenka! Nareszcie można wejść do lasu, bo przecież koronawirus skutecznie nam to uniemożliwił na jakiś czas. Albo rząd, któremu najwyraźniej wydawało się, że Covid-19 siedzi na drzewach i rzuca…czytaj całość

Umieranie na długim czasie

Na początku było jajko. Potem ciepło pierza ckliwością dziobu rozłupało wapienna skorupę zamkniętego świata, aby zatrzymać punkt w którym dźwięk rozbijany stanowi radość nowego życia. Dzień mój w okularach usiadł…czytaj całość

Mezaliansowe rozterki

W sferze wyobraźni mezalians. W sferze rzeczywistości piękny las, piękna Martyna, biała sukienka i rzeka.  

Ewa

Są ochoty. I potrzeby. Rzucasz wszystko… Ale absolutnie w s z y s t k o. Pakujesz wodę, parę gaci, buty w wysłużony plecak i wypierdalasz smakować wszystkiego co w…czytaj całość

Dzień Dobry! Kłamiesz?

Dzień Dobry! Jest kubek… biały albo zielony.  Albo niebieski. Choć szczerze mówiąc kolor tak naprawdę nie ma tu znaczenia. Ale jest kubek na którego dnie mały kopczyk kawowych fusów czeka…czytaj całość

Your questions have become more redundant

Uniquely monetize virtual leadership skills vis-a-vis parallel materials. Dramatically disintermediate excellent manufactured products for innovative partnerships. Enthusiastically exploit standards compliant customer service for premium initiatives. Phosfluorescently administrate best-of-breed content after…czytaj całość

The last time I felt it was a long time ago

Intrinsicly architect granular ideas whereas premium paradigms. Authoritatively evisculate plug-and-play alignments after installed base initiatives. Objectively visualize diverse products rather than transparent ideas. Collaboratively simplify 24/365 supply chains via diverse…czytaj całość

Ewelina w białej sukni…

Zawsze miałem jakąś taką radosną tendencję do wpychania ludzi do wody i następnie fotografowania owych ludzi w wodzie… Na zdjęciach piękna Ewelina w stylizacji ślubno-bajkowej powstałej w zasadzie legendarnym już…czytaj całość

Łeba i pochodne

Łeba i okoliczności. Kilka zdjęć – trochę jakby tysiąc lat temu…

Samojebka nr. 13

Dwa tysiące kilometrów od domu w Polsce. Nakrywamy głowy kołdrą i gryzieni przez komary liczymy wszystkie barany, które zrobiły nam krzywdę w poprzednim życiu…

Fotobudka

Fotobudka. Ślub Izy i Mateusza. Wyjeżdżam na urlop, ale chyba bardziej z poczuciem, że uciekam z kraju na parę dni niż cokolwiek innego. To urlop, który zdecydowanie był światełkiem na…czytaj całość

Drób

Gdynia codzienna. Mam urlop i uciekam z kraju.

Trawka

Wbijam się w plastry ulicy, pomarańczowym światłem w żyłach i cichym pojękiwaniem, które przecież przechodzi po pierwszych dwóch kilometrach.

Nie gotujemy

  The Dumplings pomiędzy świętami, a sylwestrem. Miałbym ochotę, żeby ten rok już się skończył…

Wesołych, Zdrowych i śnieżnych!

Wesołych Świąt życzę  – lada moment wybywam świętować za granicę i najlepsza okazja do złożenia życzeń na stronie piotrografii to własnie teraz. Zatem Wesołych, Zdrowych i choć odrobinę śnieżnych. Niech…czytaj całość

Pastisz fotograficzny „Dziewczyna z perłą”

Pastisz fotograficzny obrazu „Dziewczyna z perłą” malarza Johannes’a Vermeer’a. Peleryna dzięki uprzejmości Małgorzata Bardoń, o perły zadbała modelka Dagmara W.  Backstage można podejrzeć tu: www.skulesza.com

Dziewczyna z tatuażem

Ktoś mądry powiedział kiedyś, że nie ważne w jaki sposób zdjęcie powstaje… liczy się efekt końcowy. A efekt z tak piękną modelką, mógł być tylko piorunujący! Ale… Ale jedną nogą…czytaj całość

Fotograf z Gdyni

Nie lubię zaległości. Takich fotograficznych nie lubię najbardziej – piętrzą się foldery, patrzą na Ciebie tym swoim chełpliwym, folderowym okiem, a zdjęcia ze środka szepczą „musisz nas obrobić chuju…” Czy…czytaj całość

Portrety

Za dużo czasu – można trochę powychodzić z fotograficznych zaległości. Ze spotkania Absolwentów TSF.

Leria Valeria na Niebiesko

I sumiennie obiecałem sobie i wszystkim obecnym i nieobecnym, na jednym kolanie przyklękając podczas rozlewania wódki prezentowej na ławce w sopockim podwórku przy Monciaku i z szarfą żałobną przewieszoną przez…czytaj całość

Anita

Najprzyjemniej fotografować ludzi kiedy masz wrażenie, że znasz ich milion lat, a w rzeczywistości widzicie się pierwszy raz w życiu! Więc oto Anita – skrzyżowanie Urbańskiej, Adele, Washington’a i innych,…czytaj całość

Jeden dzień w Pasłęku

Jeden dzień. Plener TSF. Pasłęk. I chwilowa przerwa od zdjęć majówkowych ;) Z prześwietnym podzamczem, klimatycznymi uliczkami i przychylnym do użyczenia swojego wizerunku na potrzeby internetowe dżentelmenelem ;)

Bez tytułu jakby

Miękkość skóry. Linia obojczyka. W dół. Albo nie wiem … Jakby organizm złożył rozłożone nogi w kosteczkę, przykrył krzywe kolana i usiadł z rękami skierowanymi ku niebu, bo tam chmury,…czytaj całość

Kolor czerwony

Stylizacja&MakeUp: Małgorzata Bardoń Modelka: Leria Valeria Kolor: Czerwony

Bartosz w garażu

Bartosz w garażu. Szybka akcja. Kawa, jedna lampa, mały soft i zjazd windą do garażu – miny wjeżdżających sąsiadów – bezcenne!!! ;) I bonusik backstage’owy.

Maria Antonina

Sesja modowa TSF w Willi Antonina. Modelka: Leria Valeria. Stylizacja i makeup: Małgorzata Bardoń. I wieczorne naświetlania ulic gdańskich się szykuję – z wiśniówką w kieszeni, a jakże!

Migawki

Dzień absolutnie stworzony do picia niezliczonej ilości kaw, czytania niezliczonej ilości książek i słuchania niezliczonej ilości zaległej, odkrytej w tamtym tygodniu, muzyki. Jest dużo planów, kalendarz pęka w szwach i…czytaj całość

Dewiacje Absolutne …

Bywam w Przeszłości za sprawą swoich zapełnionych dysków twardych. Przyjemne to uczucie, choć odrobinę dziwnie można się poczuć nie mając już tych ludzi koło siebie.

Przemko – niejako w zapowiedzi …

… Bo mam nadzieję, że w końcu absolutnie ogarnę wszystkie niechciane badziewia związane z dłubaniem htmlowo-cssowo-phpowym i będę mógł poświęcać się radośnie równie radosnej twórczości swojej fotograficznej. W między czasie…czytaj całość

Marta – szaleństwo studyjne

Piotrowskii ostatnio biega trochę na oślep (że ze zmęczenia niby czy cóś) pomiędzy tzw. uczelnią, a pracą. Czasami coś ustrzeli – ot, na przykład takie niesamowite dziewczę, które swoim talentem…czytaj całość

Jesień Życia …

To niebywałe, że tyle dobrego ostatnio wokół się dzieje. I pewnie zanim się przyzwyczaję wszystko pieprznie. Ostatnio fotografuję starszych ludzi – urzekają mnie twarze pełne zmarszczek, są takie prawdziwe. A…czytaj całość

Deszczowa Sobota …

Żyję! :) Miesiąc prawie mija od ostatniego wpisu, ale brak czasu na wszystko i chroniczne zmęczenie sprawia, że wolne popołudnia przesypiam.

Dawno, dawno temu …

Ostanio próbowałem odwiedzić opuszczone magazyny PKP, z którymi wiąże się kilka fajnych zdjęć. Na miejscu okazało się niestety, że magazyny już nie istnieją – zrównano je z ziemią. Tuż po…czytaj całość

O granatowym niebie …

Zwiedzanie pokojów z przymkniętymi drzwiami o barwie Rzeczywistości. Rzucam oddech w stronę południowych ścian – zza popękanego serca łeb wychyla Nicość, rozłożona trochę niezdarnie, niczym na łóżku i niczym bezsensu.…czytaj całość

Ilona

Fotograficznie – mam bardzo ciche dni. I szukam nowych inspiracji.

Sławek

Ostatnimi czasy jakakolwiek próba ubrania czegokolwiek w słowa – spala na manewce. Zamykam się w obrazy – rejestruję rzeczywistość, szukam jej, utrwalam i wyrzucam cyfrowo. I na razie na tym…czytaj całość

Jak bardzo można być prawdziwym?

Ostatnie rozmiękczanie się nad podłością Małych Światów doprowadza stan umysłu do filzofowania. Filozowanie w tym wypadku ma postać bardzo złożenie-pokrętną. Jesteś tylko Ty i Twój umysł, który zupełnie nieprawidłowo zagnieżdżony…czytaj całość

Wiosenne Imaginacje

Płynnie. Z wiosennych imaginacji miało być dużo pleneru, ale wiosna spontanicznie przerodziła się w zimę. Śnieg o tej porze roku zupełnie nie cieszy tak jak ten w grudniu, więc zaciskając…czytaj całość

Izabelka

Aż mnie trzęsie z radości ileż rzeczy można powymyślać plenerowych !!! Portrety, plener, portrety, portrety i jeszcze raz ludzie !!! ;) Ktoś chętny na Time For Print? Pisać !!! Na…czytaj całość

Ania – morska i leśna

Ania w wersji morsko-śpiochowej i leśnej ;) Sezon zdjęć plenerowych uważam za oficjalnie OTWARTY! Poniżej mały backstage autorstwa Sławka K. Izabela chroniła kadr przed ostrym słońcem ;) Pozdrawiam!

Do trzech razy i … Dorota?

Wiosna w tym roku jeszcze się nie rozkręciła, kapryśna jakaś – niby trochę słońca, a jednocześnie zimno. Z Dorotą widzieliśmy się w życiu trzy razy. Po pierwszym spotkaniu, przy okazji…czytaj całość

Studio Nagraniowe

W moim otoczeniu dzieją się sympatyczne rzeczy. Najsympatyczniejsze to te, związane z szeroko pojętą sztuką, której można posłuchać. Po za tym, szeroko rozpostarte ramiona podupadającego zdrowia, znowu ściskają co popadnie.…czytaj całość

Dawid

Śląsk. Minus dwadzieścia stopni. W małym mieszkaniu kuzyna, robię mu kilka zdjęć. Śląsk to kraina mojego dzieciństwa – mieszkałem tam trzynaście lat i po kolejnych trzynastu latach pojawiłem się tam…czytaj całość

Lewostronność

Opętał mnie subtelny czasobrak fotograficzny. Po za tym moje monstrualne fale miłości do zdjęć plenerowych zduszane są przez obecną pogodę. Można siedzieć w domu i nudzić się twórczo. Zdjęcia sprzed…czytaj całość

… Że niby bez tytułu

Najpierw, w tajemniczych okolicznościach, umarł mi transfer na serwerze. I z racji tych wspomnianych tajemniczych, to do tej pory nie mam pojęcia dlaczego i jakim prawem. Przeniosłem wszystko piętro wyżej,…czytaj całość

Dawo temu i Paweł

Powroty do pracy, po kilku dniach wolnego, są baardzo bolesne. Ja się pytam, gdzie jest weekend?! ;) Na zdjęciu – dawno temu sportretowany, Paweł.

Czas Urlop’ingu

Od dwudziestej drugiej urlopuję. Urlopować zamierzam dosyć intensywnie :) I w związku z tym, że już odczuwam tę aurę „urlopowatości” całym sobą, to wrzucam kilka zdjęć z sierpnia. W taki…czytaj całość

Pomiędzy słowami Ania

Niezwykle ciężko jest zlokalizować współrzędne tego uśmiechu. Rozedrganie panujące wszędzie nie powinno pozwolić na to, jesienne nostalgie pogniecione w żółtość liści, chłodne autobusy i na wpół wymieszane zielone herbaty wypijane…czytaj całość

Sportretowana Anna K.

Trzysta sześćdziesiąt pięć dni namawiałem Anię na to, żeby pozwoliła sobie zrobić kilka zdjeć. No i dziś się udało – w towarzystwie siąpiącego deszczu i wiatru wciskającego się w każdą…czytaj całość

Autodestrukcje

Zwyczajnie pieprzyć? Te autodestrukcje, w sensie. Rozpierdoliwszy swój własny system i pławiąc się w blaskach zajebistości tych wszystkich wokół ułożonych w kostkę czekolady gniecionej po szwajcarsku, z rękoma w kieszeni…czytaj całość

Go to the Hel(l)

W tym mieście czas płynie trochę inaczej – zwłaszcza na początku września, tuż po sezonie, gdy znika tłum wszechobecnych turystów i jest jakoś spokojniej. Ostatni raz byłem tam ponad rok…czytaj całość

Jamnik i Żaba

A gdyby tak w rzeczywistości skrzyżować jamnika z żabą? Wyobrażacie to sobie? Żaba krótkowłosa, która szczekając na wszystkich wokół drapie się za uchem. Albo jamnik w kolorze zielonym zamieszkujący bagna.…czytaj całość

Mam okładkę !

„Mam okładkę !” chciałoby się krzyknąć, choć w rzeczywistości jest to raptem maleńki fragment tej okładki. W czasopiśmie „Takie jest życie” dwie fotografie mojego autorstwa. Strona siedemnasta, wywiad z Pigułą…czytaj całość

Ania i Ania

Człowiek ma w głowie akurat te fragmenty wspomnień, które pomimo tego, że są wspomnieniami szczęśliwymi – wywołują dziwne stany niekontrolowanego i irracjonalnego smutku. Dlaczego? Też nie wiem i w zasadzie…czytaj całość

Ewa i pastele

Wypluwam płuca. Czy można wypluwać płuca przy kaszlu zgodnie z zasadami savoir vivre? Oczami wyobraźni widzę blondynkę imieniem Mariola, która w pozycji siedzącej na kamieniu trzyma w ręku wątrobę, oko…czytaj całość

Słowem wstępu

Słowem wstępu „No to Dzień Dobry!” chciałoby się krzyknąć i przejść do wklejania zdjęć z ostatnich sesji. Można tak ?To pierwszy wpis w nowej, wirtualnej przestrzeni, więc może coś więcej?…czytaj całość

Melatonina

Nieprawda jest kojąca. W nocy wstaje i pytam wszystkich wokół, czy to była na pewno trójka dzieci, zjadam banany z lodówki i siedzę potem przez chwilę na brzegu łóżka kontemplując…czytaj całość

Ewelina

Bezsenność zagryzam czym popadnie prawie. Umiejętnie Królowo. Trochę mdli. Bawiąc się słowami, czynnikiem pierwszym jest kłamstwo. Kłamstwo uśmiechane, bo nawet nie jestem w stanie kłamać na głos. Jak zwykle z…czytaj całość

Ince

Śnisz. Choć tak naprawdę nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Wiem, że było bardzo realnie, powinienem pamiętać. W transie jest Natalia, w transie i w brzydkiej sukience przegląda kwiaty…czytaj całość

Szklarnia

No to bawimy się szeroką Tokiną. Wszystkim, którzy poszukują dobrego szerokiego kąta – polecam :)

Plażowanie

Do Anny przyjeżdża Jose. Z Finlandii. Pieprząc o naszej lejzowatości (I’m lazy) plażujemy nie robiąc nic więcej.

Daria

Krótko przystrzyżone ptaki mieszają kolory. Półcienie przestały istnieć. W lesie dzieci widzą czarne płaszcze jutra, rozwieszone w rytm ciszy. Umiejętnie rozplątuję język.

Henryka

Henryka jest sympatyczna, tarmosi te swoje skarpetki w rękach i opowiada. I nawet jeśli chcę wtrącić jakieś swoje słowo, uwagę lub po prostu przytaknąć to zachowuje się jakby zupełnie jej…czytaj całość

Marek

Potrzebuję patrzeć na ludzi, więc ostatnio bardzo dużo portretuję.

Damianek

Pamiętacie ile radości w dzieciństwie dawały kalosze i kałuża? ;)

Nieznajoma od kotów

Panią spotykamy w jakiejś bramie, karmi koty. Zapomniałem zapytać o imię, jak zwykle.

Piguła z Gdyni

O Pigule z Gdyni krążą internetowe legendy, sposób w jaki jest odbierana przez większość ludzi utwierdził mnie w przekonaniu, że ma więcej przeciwników, niż zwolenników. Myślę, że sama Piguła zdaje…czytaj całość

Ania

/Ania była troszkę spięta ;) Śpiewa Natalia. Śpiewa za sprawą Eweliny, która przypomniała mi (nieświadoma) co wieczorne przesiadywanie na czwartym piętrze klatki schodowej w Gdańsku i analizowanie wszelkich emocji, które…czytaj całość

Magda

Wczoraj miałem okazję fotografować wulkan. Już nie pamiętam kiedy ostatni raz podczas fotografowania wytworzyła się taka chemia między mną, a modelką. Kobieta, jak dla mnie, żywcem wyjęta z wieczornych wiadomości.…czytaj całość

Daria

Jesteś odstającym fragmentem ciszy, ubytkiem zapełnianym w dziwaczny sposób.

Dziwny jesteś

Wielorakość tego świata polega w tej chwili na niczym, nudne wypijanie czerwonej herbaty z plasterkiem słodkiej pomarańczy towarzyszyło fragmentowo martwym chmurom, rozpiętym w bladoniebieskość. Mój świat też jest dziwny.

Chwila

Zaczepia mnie W Gdyńskim Muzeum Motoryzacji. Zaczepia i oddaje kilka swoich starych zdjęć. Miło.

Cichy. Niecichy.

Zatrzymaj się. Wsadź sobie rękę w porwaną kieszeń i znajdź tam tą nadzieję o której tak pieprzysz. Widzę Ciebie, wśród pozytywnie brzmiących wykrzykniów, chaotyczności towarzyszącej już od urodzenia, budzeniu się…czytaj całość

Daria i Roksana

(Coraz intensywniej odczuwam Twoją niefizyczną obecność.) Na brzegu łóżka napisany chwilą drążysz dziurę w żebrach, palcem wskazującym. Wyjdź, mówisz. Północne mruczenie zamienia się w oczy koloru spokojnego morza, jesteś żółty,…czytaj całość

Katarzyna. Zła jak osa.

„(…) Mówi się. Poniżej, na kolanach rozciągając wizję przyszłości uczę się zmieniać kolory. Mówi się. Spadanie boli od samego początku, tylko dopiero na końcu uświadamiamy sobie jak bardzo. Mieszkanie wypełnia…czytaj całość

Piotr. Zdrowy jak ryba.

Который год, не знаю сам, я мультибренд, герой реклам. Patrzę na Ciebie i mam wrażenie, że umrzesz jak Ci wszysycy wielcy. Z braku hamulców bogatego wnętrza lub innych rzeczy, na…czytaj całość

Anna

Myślę, że jesteś martwy. Śnią mi się ludzie – naprawdę tych snów nie pamiętam, ale mam pewność, żę śnią się Ci którym wiele zawdzięczam.

Imaginacje

Wymyślanie sobie zapachów polega na zniekształcaniu danej chwili. Biel krzycząca, pochylam się nad różowością świata tego i wdycham obecność kobiety w autobusie pachnącej mydłem. Potem wypijam herbaty przy czwartym oknie,…czytaj całość

Katarzyna przystankowa

Szklarnia Nikodemowa jakiś czas temu powiększyła się o koleżankę Sigmę, która swoją obecnością wyparła z torby fotograficznej legendarnego już i zakurzonego, kitowego 18-55. Na dobrą sprawę oto pierwsze zdjęcie w…czytaj całość

Ślepości

Mówię do was. Porannym milczeniem, rozszczepionym w światło siedzące na parapecie. /Ocieram się o wnętrze szklanki. Herbaty. Myślisz mi się namiętnie. I Grudzień biegnie, przysypany po pachy. Wietrznie, głośno, namacalnie.

Anna A.

Aktualny stan wnętrza można uznać za zadowalający. Spadł śnieg.

Bezkształt

(Jesiennie) Bezkształtna masa słów. Wszelkie rozdwojenia powstające na skutek silnego wiatru ze wschodu, subtelnie przerażając, zamieniają się w konkubinaty ciszy. Rozkładasz nogi, łapiąc ją w pół, zaciskasz ręce na spoconych…czytaj całość

Idalia S.

Rozdwojenie jaźni, wielowarstwowość czasu, pochmurność uśmiechu i Ja. W tym wszystkim. Zastanawiam się co powiedzieć, w które słowa się ubrać.

Joanna

Kilka zdjęć ze spotkania z Joanną. Dzień miał wyglądać zupełnie inaczej, całą grupą ze szkoły mieliśmy tarzać się w alkoholu z radości posiadania magicznego świstka czyniącego z nas ludzi z…czytaj całość

Sobota

Na ławce samotnie siedzi pani B. Jej mąż zmarł w czerwcu.

Jesień idzie

Pod wszelkimi wpływamy swojej urlopowej spontaniczności zapakowałem osobistą rodzicielkę, posiadającą dwa dni wolnego od pracy, do samochodu i wybraliśmy się w rejony warmińsko-mazurskie poodwiedzać rodzinę. Zatrzymaliśmy się u brata ciotecznego,…czytaj całość

…i Powroty

Działo się. Publikacje wszystkiego nastąpią w późniejszych terminach – z racji przewlekłego przeziębienia i potrzeby wytarzania się na łonie rodziny. Nawet nie wiem jak się za to wszystko zabrać :)

Wyjazdy

Wiejskie kawy w przecieranych kubkach wypijam na niedokończonym ganku Anny Em. Chłonę wiatr muskający gołe stopy, bawię się z kotami i niezmiennie palę poranne papierosy. Anna ostatni dzień jeszcze w…czytaj całość

Burzowo

Półdzień spędzam na rowerze w asyście pewnej okularnicy, przeczekujemy burzę w miejscach niedozwolonych, rozsiadamy się po kawiarniach i przed nimi, wypijamy kawy w papierowych kubkach. Chłonę czas całym sobą.

Agnieszka

Agnieszka. Wielbicielka szczurów wszelakich, pluszowych. Świetna modelka :)

Domowe Studio

Schłodzoną kawą wypełniam ciche popłudnie. W łupinie rzeczywistości, namacalności i niewidzialności. I wszystko. Scena przed lustrem. Z cichym pomrukiem na ustach, spinam mięśnie twarzy i modlę się o spokój w…czytaj całość

Beata

Kąpiele w morzu robią się powoli wieczornym rytuałem.

Idioci

(Idioci zapominają. ) Palarniane półszepty z nad kubka dorotowej kawy, za oknem przewijają się leniwo, mleczne chmury. Dorota ma bardzo ładne oczy, myślę. I myślę też, że ma bardzo dużo…czytaj całość

Hel

  Można mijać się w drzwiach i tworzyć przy okazji wszelkie filozofie dotyczące całego zajścia, wymyślać większe znaczenia, doszukiwać się symboli, przesłań. (W takiej zwyczajnie pojętej codzienności dzieląc łóżko, pokój…czytaj całość

Ja

(Przynudzanie.) Za dużo śpię, za dużo palę, za dużo kawy piję, za dużo myślę i analizuję. Wszystkiego za dużo.

Marta

Marta. Cicha mieszkanka Warszawy, koleżanka z roku, pani fotograf. /Spokojne dni stygną, zaczynają się półnagie wkurwy prześwietlone zbyt jasnym światłem wpadającym przez przymknięte okno. Całe zdania układające się w sensowność…czytaj całość

Demony

Dzień Dobry. Znajduje się Pan na poziomie plus dwudziestym czwartym, mamy godzinę pierwszą w nocy czasu morskiego, za oknem sztorm rzuca wzruszonymi ramionami drzew na wszystkie strony. Prześladuje Pana Nic,…czytaj całość

Berbeciątko

Berbeciątko. W odwiedzinach w wejherowskim szpitalu, gdzie Szanowna Pani Klaudia powiła metodą naturalną.

Bez Subtelności

Kurwię się majestatycznie, błądząc spojrzeniem w okolicach trzeciej szyby niebieskiego autobusu. Zagrzmiało burzowo, krzywo uśmiechnięty czas, wyrzuty sumienia, zastanowienia, włosy przepełnione zapachem dymu, popołudniowo ciche mieszkanie. /Widzę białe gałęzie drzewa…czytaj całość

Madame K.

Mgliste myśli, popołudniami wypijam kilka filiżanek słabej kawy.

Namacalnie / Anna eM

Bardziej jestem. Majowe słońce wylewa się strumieniami, między gałęzie, liście, drobne kwiaty. /Spacer rynsztokami, płochliwe koty, ptaki, ludzie. Namacalnie dziś.

Bronisław

„O pewnych zdjęciach nie powinno się pisać…” Z wymyślonym imieniem, ceglaną podłogą, stosem szmat łóżkowych i strychem pełnym niszczejących staroci. Przed Bronisławem przestrzegała miejscowa ludność pod postacią młodej blondynki imieniem…czytaj całość

Niedziela

Podwójnie. W nocy śnią mi się ludzie bezczelnie gapiący się w monitory mojej głowy, czytający z lini papliarnych moich dłoni, wiedzący więcej niż ja sam chciałbym wiedzieć o sobie. Za…czytaj całość

Anna eM

Na brzegu wyobraźni niebo ma inny kolor… Brązowe kubki, papierosy, twarze. (Chłodne szepty za oknem, chłodne cienie na ścianie, chłodne ramiona jutra wciskającego się w horyzont tego dnia ciężkiego co…czytaj całość

Anna Em

Bardzo spontaniczna akcja z bardzo spontaniczną stylizacją. Ciepło nareszcie :)

Matko Bosko Gejosko

(Miejsca pełne nieznajomych uśmiechów i przypadkowej miłości.) Miejsce znane nielicznym jako nadmorska Jebalnia, gdzie elementy społeczeństwa w wieku bezprodukcyjnym załatwiają swoje homoseksualne potrzeby pęczniejące w rozporkach. Taki plenerowy kurort przydrzewny,…czytaj całość

Martwość

(Upiornie.) Trzy ostatnie dni mogę nazwać Dniami Zwiedzania. Opuszczony kompleks hotelowy w Nadolu natycha do całkiem świeżej serii mordów. W wyobraźni widzi się nagłówki w gazetach „ZABIJAŁ, żeby zdjęcia były…czytaj całość

Stutthof

Z cytryną w herbacie myślę o Wszystkim. (moja Droga) Poukładane słowa w szafce tysiąca życzeń, szuflady pozamykane mosiężnymi zatrzaskami, wiatry we włosach kiedy przy otwartym oknie zapalam jedne z ostatnich,…czytaj całość

Przy stole

Flegmatycznie ubieram się w swoje obrazy, w hermafrodytyzm chwili pojętej w sztukę, w głowę szarej chmury i ociekające krwią palce. Kurwimy się pościelowo z Alejadnrem, Albertem i Antoniem. I ta…czytaj całość

AutoPortrety

Seria miała być dzisiaj z pompą kontynuowana. Po niedzielnym szyciu wszelkości arlekinowych z przeogromną kryzą w kolorze krzyczącej bieli na czele, poniedziałkowy ranek spędzamy w łazienkach przyklejeni do luster. Nakładamy…czytaj całość

Portrety

Cytryny w skarpetkach i serki homogenizowane. Zimnawo. W herbacie widzę chmury, niebieskie i okalające wszystkie Twoje twarze.

Sobota

Światło leniwie sączy się z żarówki, ciemna półcichość, kawa. A gdyby tak w końcu wyjść z opakowania? Zakrzyczeć, zawyć a potem dostrajać się pożółkłym pokrętłem jak w radiu. Złapać fale,…czytaj całość

Odbicia

Wszelkie odbicia. Wywalam z siebie zdjęcia, bez dbania o ostrość, światło i tak dalej

Generalnie

Zamykamy się w kołdrę, kubek kawy i muzykę. Wchłaniamy ciszę, siebie. (Prosty, pusty taki…) Dzień. Patyczkowanie się. Nadrabianie. Słuchanie. Pisanie. Owijanie. Przesyty. Słońce zlizuje z ulic resztkę roześmianych ludzi, za…czytaj całość

Piątek

(Interpretacja dowolna. Większy sens poszedł się jebać. Dosłownie.) Deszcz popłakuje w szpary chodnika, chowaj się po kątach.

Martyna

„Sztuka jest wycinkiem rzeczywistości widzianym przez temperament artysty.” Jest ciemno. Dni, przy każdym mrugnięciu powieki, napełniają się deszczem. Flegmatyzm objawia się chrystusowo w autobusie, na twardym siedzieniu spoczywając szeroko otwartymi…czytaj całość

Geo

Przy pierwszej skrytce towarzyszyło mi całe mnóstwo pozytywnych emocji. Przy drugiej miałem niepowtarzalną okazję pomoczyć stopy, prawie nie oddychać z racji małej ilości tlenu, zedrzeć logo z plecaka i walnąć…czytaj całość

Są takie dni …

Półnago jestem, jak krzyk – głośny. Szepty. Mówisz. Na lini horyzontu kończy się droga, musisz tylko tam pójść. Zostawić za sobą te zakręty, wsadzić w kieszeń ten żółty guzik i…czytaj całość

Niebo

Mam ochotę pisać, a kiedy już zasiądę wysublimowanie ruchem zaaferowanej blondynki przed komputerem (z miną bólu spowodowanego wszystkimi grzechami świata) z zaparzoną kawą w filiżance, której kolor wymyślasz codziennie na…czytaj całość

Małgorzata

Ubieram się w słońce, w habrowe kwiaty jutra i słodki deszcz z wczoraj. Myśli mi się już, intensywnie i bardzo – czas, w którym siedząc w domu tworzysz rzeczy malutkowielkie…czytaj całość

Seria Portretów Dziwnych

Wyobraźnia. Posiadając ją można żłobić w samym sobie jak w glinie, tworząc dosłownie wszystko. Wydaje mi się, że duży udział ma pozytywne nastawienie do własnej osoby, dystans i postrzeganie swoich…czytaj całość

Kulturalna wódka

Wódka jest kulturalna nawet przed szóstą nad ranem, gdy z balkonu nad uspokaja nas „przesympatyczny” sąsiąd Katarzyny. Wtedy płynę, płynę… Po powrocie natycha mnie na porządki w kuchennych szafkach. Więkoszość…czytaj całość

Pan Rutkowski

Zamknij pysk, myślę. (David naprawił kamerę, Jack robił zdjęcia, ja myślałem o tych rzeczach stworzonych nie dla mnie. Dom z papieru, zielone wstążki i palce umazane lukrem. Dobrze.) Tą książkę…czytaj całość

Kruchość

I popsuli mi marzenie. Wśród zielonych koron drzewa dębowego stał piętrowy budynek, który swoją dziwacznością i procentową przeszłością idealnie wpasował się w moją głowę jako siedmiopokojowe mieszkanie ze strychem, a…czytaj całość

Małgorzata

… o wytrącaniu się z równowagi, ogólnie pojętego harmonogramu zajęć życiowych i namacalnym kurwamaćjapierdoliźmie, który towarzysząc mu w sferze zawodowej doprowadza do szału wszystkie komórki w odcieniach szarości. Dużo milczy,…czytaj całość

Małgorzata

Wcale nie wstanę, w tym dziwnym dresie w pomarańczową kratkę zostanę przy tych nieodkrytych jeszcze pierścieniach siódmego nieba. Moja świadomość jest podatna na rozkojarzenie, zaprzątam sobie zwoje niepotrzebnymi drobiazgami i…czytaj całość

Bose Stopy

I deszcz (w ciepłych kałużach moczenie palców) na miękkiej podłodze, która kolorami jesieni jest. Medytuję przy QMR przytulony do drzewa, pisanie boli ostatnio. Wolałbym wyrażać się obrazami, wolałbym gdy ktoś…czytaj całość

Damian

Próbuję sobie wyobrazić P. w tym namiocie i Jego koleżankę, która po pieprzeniu farbuje Mu włosy – i nie jestem w stanie nie śmiać się, bo oboje byli pijani. P.…czytaj całość

Lipiec

Małe momenty, wycięte krawędzie i odgradzam się zasłonami od codzienności za oknem. Życie jest powolnym procesem umierania, myślę. Energia – zaprzątam sobie głowę.

Debiuty 2009

Pierwszy wernisaż i mam nadzieje nie ostatni. Okupowany stresem, lampkami wina i dźwiękami akordeonu. Było niesamowicie.

No i co ?

Jest nieludzko, nieetycznie, niespokojnie i wulgarnie. Otrząśnij się, po prostu. Wymotaj się z omotania czy coś, kup nowy samochód abo kilka pierścionków, może duzy dom? Do kurwy nędzy …

Autoportret i inne

Przetrwać. Nachodzą mnie chmury spowite w szary dym stoickiego spokoju, pokój w pomarańczach i palce pozawijane w czyny. I jeszcze Ty piszesz, po tych kilku latach. W autobusie gramy w…czytaj całość

Karolina

Zmienić rzeczywistość. Zmienić punkty odniesienia, współrzędne uśmiechu rozlewającego się na twarzy w najmniej odpowiednim momencie i zmienić zakres tonalny na rzeczach mniej przyjemnych, niechcianych i tak dalej. Śni mi się…czytaj całość

Autoportret

Po południu była burza, pozakręcane chmury i wiatr. Wciskam się w ten dzień.

Angie

„Wy tak zawsze spędzacie Niedzielę?”

Bo to jest tak …

(Przyklejam się do sufitu.) To ta muzyka, myślę. Natycha swoistym zapachem placków ziemniaczanych wydłubanych ręcznie z pola, jeszcze przed usmażeniem. Staczam się brudnie, ciemność mi nie służy – tarmoszę się…czytaj całość

Cztery Dni

(Sieciowa nuda napisana wierzchem dłoni) Na głosie zawieszam zmysł słyszenia, żeby potem docierały do mnie głosy wysokie i niskie pomieszane w jedno. Biurko zdobi czarno-biała kawa, telefon komórkowy i uniwersalny…czytaj całość

Łukasz

Uprzejmię donoszę iż w pracy mam poranne zmiany, tydzień trwa tylko cztery dni i uśmiecham się przeciągle na myśl o weekendzie.

Gapię się w okno

(Nie wiem jak to działa. Nigdy się nie zastanawiałem, bo nie było mi to potrzebne.) Dziś za oknem świeci słońce, kładąc się na parapecie żółtymi promieniami – jestem. Mógłbym się…czytaj całość

Prywatnie

Dziś pozwalam sobie nie myśleć. Wypijam kilka szklanek herbaty, potem kawę z kardamonem i uśmiecham się przeciągle na myśl o bardziej zaawanasowanym wieczorze, niż w tej chwili. Muzyka – przydałaby…czytaj całość

Czternaście

W ramach odpoczynku od trudów tego tygodnia, tłumiąc w sobie wyrzuty sumienia postanawiam świadomie nie pójść na zajęcia jutro (w zasadzie dziś.) Roztrojony jestem po nocnych zmianach z Dorotą w…czytaj całość

Kleopatra / Jest Zimno

I wszystko działa według zasad, których szczerze nie potrafię zrozumieć. Do drzwi ktoś puka co chwilę. (A gdyby tak wyjechać?) Śnią mi się dziwactwa – wózek dla lalek, w którym…czytaj całość

Szaleństwo / Angelika

Dziś jestem pełen sprzeczności. Uśmiecham się, (chowając pod skórą pokłady ogromnego wkurwienia, które w każdym momencie mogą wybuchnąć.) Jestem spokojny, (niespokojnie błądząc spojrzeniem po ścianach swojego mieszkania w poszukiwaniu czegokolwiek…czytaj całość

Różności

To czas przygód. Magiczny czas i przełomowy jednocześnie. Wiele może się teraz zmienić. Warto posłuchać głosu intuicji i iść dalej, chwytać każdą chwilę życia. Ostatnia potężna kolacja, od jutra Petronela…czytaj całość

Zegarmistrz

Potrafię pozytywnie. Gdzieś tam w głębi siebie, na pewno. Wywołuję kilka zdjęć, na których szczerzymy się w trójkę umazani farbą, trzymając się kurczowo swojej okrutnej wizji stworzenia toaletowego dzieła sztuki.…czytaj całość

Niedziela

Obsesja. Kawa. Papieros. Ty. (Angeliki lat osiemnaście.) „Skrzydło 5, daje czwórce introwertyczne zachowanie, odsuwanie się od innych, złożoną osobowość. Ta czwórka może być intelektualistką ale posiada wyjątkową głębię uczuć. Jest…czytaj całość

Portret Rodzinny

(Rozciągam się w swetrze, nienaturalnie przytłoczony mruczeniem wnętrza swojego.) Najchętniej zakopałbym się pod muślinowo nieistniejącą kołdrą, z czerwonym kubkiem czerwonej herbaty, z zaczerwienionym nosem i zaczerwienionymi oczami. I czerwono tworzyłbym…czytaj całość

Portret Rodzinny

Z migawek sennych. Napuchnięte nadgarstki, chaotyczne krzyki, urywany oddech. Luty. Nadejdź. Niech jasność zstąpi na ręce moje, niech wiatr co ociera się o szybę – rzucasz słowem. Podłoga cierpi, szklanka…czytaj całość

Przez miasto z kawą

To jest przedwiosenne marudzenie. Okres nietrzeźwości umysłu, nielogicznego myślenia i zaniedbanego wszedobylstwa. Piszą mi, że nareszcie. Nieprawda .. Nawet nie mam czasu słuchać ulubionej muzyki.

Portretownia

Następuje wycięcie z rzeczywistości. Odrealnienie słów, którymi karmiąc wszystkich naokoło, po prostu jestem. Półchłodne kawy przy procesach fotograficznych, cisza telefoniczna i kawałki zniechęcenia na podłodze. Nad łóżkiem będzie czarno-biały skok,…czytaj całość

Demony

W nocy mieszkanie wydaje magicznie dziwne dźwięki. Słyszę jak ktoś leżąc w wannie przerażająco jęczy. Jak ktoś czołga się po dywanie i drapie paznokciami w ścianę.

Walki

Od szóstej rano trzaskam się po głowie technicznym bełkotem ułożonym w rzędy liter, które z kolei układają się w zdania. Zdania muszę wykuć, najlepiej w głowie gdzieś – jak twierdzi…czytaj całość

Leć Joanno, leć !

Zimne poranki wprawiają mnie w stany zawieszeń. Kiedy to lezę na przystanek z zamarźniętymi gilami w nosie i zastanawiam się, przy którym zakręcie nie wyrobię na lodzie i pęknie mi…czytaj całość

Poniedziałek

(W pozycji embrionalnej robiąc zdjęcia, leżę z głową na płycie kuchenki gazowej, bo przecież kuchnia nazbyt mała była, żeby statyw rozłożyć. Nie mam kręgosłupa, podobno.)

Dorota

Tylko niech wiatr zmieni kierunek. Wczoraj spaceruję z Dorotą nad morzem, przestrzenie łapiemy między palce.

Nowy Rok

Do czwartej nad ranem wirtualnie z Katarzyną. Po kątach odsypiam. Ostatnio jest chęć na autoportety. Na sprawdzaniu gdzie są granice w przyzwoitości fotografii. Gdzie mogę się posunąć najdalej wykorzystując swoje…czytaj całość