Fotobudka

Fotobudka. Ślub Izy i Mateusza.

Wyjeżdżam na urlop, ale chyba bardziej z poczuciem, że uciekam z kraju na parę dni niż cokolwiek innego. To urlop, który zdecydowanie był światełkiem na końcu tunelu. Z resztą w miejscu, gdzie tylko nogę wystawię na płycie lotniska i już wszystko wraca do normy, pojawia się równowaga , życiowe dylematy znikają, rozterki obumierają a w głowie piętrzą się tylko myśli, że trzeba pod kolejną górę podleźć. Norwegia – moja ukochana…