
1966 rok. Redłowskim lasem o poranku spacerowała Halina. Halina była raczej chłopięcej urody, miała wypieki na kościstych policzkach, bezkształtną trwałą na głowie i modną, trapezową spódnicę w paski w odcieniach…czytaj całość
1966 rok. Redłowskim lasem o poranku spacerowała Halina. Halina była raczej chłopięcej urody, miała wypieki na kościstych policzkach, bezkształtną trwałą na głowie i modną, trapezową spódnicę w paski w odcieniach…czytaj całość
Dużo chodzisz. Dużo chodzenia wspomaga złożone procesy myślowe – nawet jeśli wiatr smaga po pysku wyjątkowo mocno, nie masz za bardzo gdzie schować dłoni, a termos z czerwoną herbatą zostawiłeś…czytaj całość
Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru. Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów. A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.Naciągamy na twarz jesień…czytaj całość