Basia i Romek. Cóż to była za narzeczeńska …
Nie będę ściemniał – nic nie zapowiadało takiego fotograficznego zwrotu akcji, fotograficznej eksplozji pomysłów, burz mózgów wszelakich, no i po prostu chyba wszystkiego.
Któregoś dnia Basia, okrutnie targana wątpliwościami co do aranżacji całej sesji narzeczeńskiej (i z racji przekonania, że zero kreatywności sama osobiście posiada) zadzwoniła do mnie z hasłem „kupiłam spodnie moro!”. Narzeczeńska trochę militarna? Mi w to graj – wszelkie przebieranki jak najbardziej w cenie, zawsze lubiłem – w podstawówce zdarzyło mi się grać nawet Marylę Cuthbert w zastępstwie za koleżankę, która w dniu premiery szkolnego teatru ciężko zachorowała (co prawda ciężko mi było chodzić w babcinych obcasach, ale owacje były na stojąco :P ;) )
Ale zostawmy nieszczęsną Marylę i wróćmy do Basi (bo to przecież nie ja miałem się przebierać :P).
W Basiowym Domu przez Basiową-Szanowną-Mamę przywitany zostałem kubkiem kawy po czym uświadomiony zostałem, iż Basiowy-Szanowny-Tata pasjonuje się myślistwem – BA! Pasjonuje to może nawet złe słowo – że to prawdziwy Myśliwy z krwi kości !!! No więc w głowie już mi się pomysły robią, tworzą kadry i inne takie tam, jakie zazwyczaj miewam w przypływie wybuchu wyobraźni. Więc pytam Basię czy może jakieś poroża gdzieś znajdziemy, skoro Basiowy-Szanowny-Tata myśliwym jest. I co? I wyłania się Basiowy-Szanowny-Tata-Wspomniany-Już-Wcześniej i zabiera nas do piwnicy, gdzie w każdym kącie leżą poroża… leżą, patrzą i czekają, aż je wszystkie sfotografuję ;)
Kilka lat siedziała mi w głowie wizja zdjęć z porożami :)
Bawiliśmy się też w bardziej cywilizowany sposób ;)
Były też chwile grozy dla przyszłego pana młodego … Fochy narzeczonej ;)
Ale potem wszystko wracało do normy
Niektórzy strasznie leniuchowali ;)
Potem nastał czas wspólnych polowań …
… na fotografa ;)
Fotograf uparł się na te poroża … ;)
I nie obyło się też bez zdjęcia w cieniu fotografa !!!
Oj działo się, działo !
Pozdrawiam !!!
swietna sesja;_))
Nice :)
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
I krzyczy po nocy … ;) :P