Trzy lata temu weszliśmy do tego szpitala wyłamanym oknem.
Wystarczyło podważyć framugę i wślizgnąć się do środka.
Z całej serii wykorzystałem może z dziesięć zdjęć, najwyraźniej reszta czekała na lepsze czasy.
To fragmenty moich dziwactw, o których przypomniałem sobie przy okazji obejrzenia Grave Encounters.
Pomimo tego, że kadry pochodzą z czasów mojej awersji do RAWów i tym samym jakość pozostawia trochę do życzenia, to cholernie lubię te zdjęcia!
17 thoughts on “Trzy lata temu / Szpital Dziecięcy”
Comments are closed.
fajne zdjęcia jesteś mistrzem dopasowywania plenerów do fotografii nikt ci nie dorówna mistrzu
Nie słodź, nie słodź Michał … ! ;)
Niesamowite…dziewczyna na tych zdjęciach wygląda na taka naturalną pewną siebie zupełnie jakby nie krępowała się nagości tylko wręcz z niej kpiła..
wybacz,ale paskudne te zdjecia i oblesne…
Widzę koleżanko że masz zbyt wysokie mniemanie o sobie skoro uważasz te zdjęcia za paskudne i obleśne … :]
ee ten film był BEZNADZIEJNY!! :))
a co do zdjęć to szacun bejbe ;) :D
aaa i może czas powrócić po ”latach” do tego szpitala ?:)
Piotrze Pioterowski – moj nauczycielu fotopstryczków ;) zdjęcia jak zawsze rewelacja i nie pisze tak dlatego by cie połechtać ;) bardzo podoba mi się twój styl i technika.
I tak czuję się połechtany :)
… Ale w tych zdjęciach chyba nie ma jeszcze stylu – to były czasy jego poszukiwania, tak myślę :)
odważne!!
Staram się tylko takie własnie robić :) ;P
dobreeee, nic dziwnego że je lubisz, co do jakości … nie wiem o co Ci chodzi
Może przewrażliwiony jestem przez to, że plikiem wyjściowym nie był RAW :D
Niebanalne miejsce na takową sesję.Jak zwykle dobre zdjęcia – cóż można wiecej dodać.
:):)
cholernie dobre.. intrygujące znowuż
…Ale stare :) Dzięki!