Første dag i Norge / Pierwszy dzień w Norwegii

_DSC7135 kopia

Z tym swoim lękiem wysokości wsiadam w samolot do Norwegii.
I choć statystycznie najmniej katastrof na niebie to lecę z przeświadczeniem, że podczas startu zginę na zator płucny. Albo chociaż w uszach z ciśnienia coś wybuchnie. Niestety – całego i zdrowego (lotniczo-samolotowo rozdziewiczonego) odbiera mnie Cyborg Anitex wraz ze swym konkubentem na lotnisku w Alesund. I już jadąc w samochodzie do Sykkylven przyklejony do szyby niczym jamochłon, chłonę wszystko co widzę. Chłonę intensywnie i prawie krztuszę się z nadmiaru piękności ;)
Więc pierwszy dzień w Norwegii – pierwszy dzień zwiedzania, włóczęgostwa i łażenia.
Piątek.
Bo czwartek był bardzo polski i niefotograficzny – zakrapiany polskim Krupnikiem z wolnocłowego i objadany ciastem OREO.
Więc piątek. Budzę się sam w Cyborgowym Domu i szybko podnoszę roletę ledwie jeszcze na oczy widząc, żeby upewnić się, że naprawdę tu jestem. I, że nie przyśnił mi się ten widok z okna.

_DSC5980 kopia

Lekko odziany wypełzam i wbijam w najbliższy las.
Jeszcze oszołomiony całokształtem zachwycony jestem nawet drzewami. A Po oswojeniu się z pierwszymi pozdrowieniami mijających mnie norweżek, już sam nawet łeb zadzieram i mrużąc oczy do słońca ochoczo wołam „Hei!”. Z irracjonalnym lękiem, że zza krzaków wyskoczy jakiś biały niedźwiedź i opierdoli mnie na oczach tych norweżek, które tak się uśmiechają na mój widok ;)

_DSC5984 kopia

_DSC5987 kopia

_DSC5988 kopia

_DSC5990 kopia

_DSC5991 kopia

_DSC5992 kopia

_DSC5995 kopia

_DSC6001 kopia

_DSC6005 kopia

_DSC6007 kopia

_DSC6010 kopia

_DSC6013 kopia

_DSC6017 kopia

_DSC6018 kopia

_DSC6019 kopia

_DSC6021 kopia

_DSC6031 kopia

_DSC6033 kopia

_DSC6040 kopia

Mając jeszcze sporo czasu do przymostowego spotkania z Cyborgiem Anitexem, więc niespiesznie gubię się w uliczkach Sykkylven.

_DSC6064 kopia

_DSC6067 kopia

_DSC6070 kopia

_DSC6046 kopia

_DSC6047 kopia

_DSC6049 kopia

_DSC6050 kopia

_DSC6052 kopia

_DSC6057 kopia

_DSC6060 kopia

A dzień się jeszcze nie skończył… !

6 thoughts on “Første dag i Norge / Pierwszy dzień w Norwegii

    1. Cisza i spokój to dobre określenie – bardzo rzadko widziałem ludzi w Sykkylven, bo wszyscy jak na porządnych obywateli przystało w pracy siedzą z rana ;)

  1. absolutnie przepiekne widoki;-) zakochac sie idzie .co za bogactwo natury ;-) ech

Comments are closed.