Potykanie się w ciemnościach jest świetne pod warunkiem, że z kieszeni spodni wystaje napoczęta buteleczka alkoholu. Wówczas można potykać się na wesoło i trochę nieświadomie. Jest pięknie.
2 thoughts on “Nocne, stroboskopowe wizyty”
Comments are closed.
ty sie piotr nie boisz ze kiedys wleziesz gdzies i oberwiesz po lepetynie?
W zasadzie już dawno przestałem się nad tym zastanawiać :)