Początek grudnia w Warszawie z Grupą Mobilnych.
Z Warszawy, parę godzin przez odjazdem w stronę Trójmiasta zabieramy się ze ZłymStarymSierżantem do Otwocka, żeby zobaczyć urbexowe miejsce z tych które po prostu TRZEBA zobaczyć. Zatem otwocki zakład dla nerwowo i psychicznie chorych żydów „Zofiówka” – w chwili obecnej królowa ruin, jakie kiedykolwiek miałem okazję zwiedzać. Jedynie fakt tego co tam się działo w przeszłości nadawał całości takiego pompatycznego charakteru tej wizycie – zainteresowanych historią miejsca odsyłam tu. Wspomnieć należy, że pogoda tego dnia jakoś zbytnio nie chciała współpracować, co przełożyło się na dosyć słabe światło.
8 thoughts on “Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów „Zofiówka””
Comments are closed.
jak uzyskać taki efekt zdjęc jak na 1 , 2 , 3 i 4 zdjęciu ?
Przerażające :) świetne zdjęcia , świetne chwile , świetne wspomnienia. :)
Chyba trzeba coś pomyśleć o rewizycie :)
Chyba kiedyś coś czytałam o tym miejscu, a na pewno o tym co działo się z Żydami i Polakami w takich ośrodkach.
Generalnie same mało przyjemne rzeczy :)
Oj bardzo. Nie potrafię sobie nawet tego wyobrazić.
Ja chyba nawet potrafię … ;)
Twoja głowa dużo może. ;)