Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru.
Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów.
A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru.
Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów.
A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru.
Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów.
A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru.
Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów.
A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru.
Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów.
A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.
4 thoughts on “Światło”
Comments are closed.
Fajne :) , chyba muszę sobie sprawić lampę ;)
taaaaaaa jak ty to nazywasz kurwamacjapierdolizmpospolity to ja mam teraz nie wiem jaka odmiane:_(((
ciekawe miejsce na sesje:_)) to 1 zdjecie mi sie bardzo podoba ciekawe ujecie ;-000 a co do kurwicy to jesli chodzi o mnie to ostatnio standard wiec cie doskonale rozumiem
Chociaż ktoś to rozumie :D :D :D