Moi wariaci – absolutnie!
Z radością informuję, że rzeczona wariatka Barbara oraz rzeczony wariat Roman dołączyli do drużyny pierścienia i bujać się będą z tym sympatycznym stanem, mam nadzieję, do końca życia.
Kilka zdjęć z tego dnia – równie wariackiego, jak oni sami ;)
I mała zapowiedź pleneru ślubnego, który już niebawem ujrzy światło dzienne :)
Pozdrawiam!!!