Październik. Oczy pełne deszczu, deszcz pełen powtórzeń ulicy, ulica pełna pustki. Drżący kręgosłup chowam pod kurtkę w szarą kratkę, na uszy zakładam duże słuchawki i stojąc na przystanku jestem bardzo…czytaj całość
Październik. Oczy pełne deszczu, deszcz pełen powtórzeń ulicy, ulica pełna pustki. Drżący kręgosłup chowam pod kurtkę w szarą kratkę, na uszy zakładam duże słuchawki i stojąc na przystanku jestem bardzo…czytaj całość