Trawka

Wbijam się w plastry ulicy, pomarańczowym światłem w żyłach i cichym pojękiwaniem, które przecież przechodzi po pierwszych dwóch kilometrach.

Fotograf z Gdyni

Nie lubię zaległości. Takich fotograficznych nie lubię najbardziej – piętrzą się foldery, patrzą na Ciebie tym swoim chełpliwym, folderowym okiem, a zdjęcia ze środka szepczą „musisz nas obrobić chuju…” Czy…czytaj całość