/Po środku martwy chłopiec wyciąga rekę w stronę ust. I Fell Love. Upał. Gorąco. Zimno. I czas, który powinien leczyć rany Gdybania Wszędobylskiego. Zataczam się urokliwie, tworząc wokół siebie namacalny…czytaj całość
Month: czerwiec 2010
Ślady
Wieczory subtelne. Przesypiam popołudnia ułożony lewą stroną do okna. W mieszkaniu ciszę przerywa jedynie Stephanie swoim zachrypniętym głosem budząc dreszcze na ciele. /Umięśnienie chwili, zamykające się oczy i fragmenty konkubinatu…czytaj całość
Idioci
(Idioci zapominają. ) Palarniane półszepty z nad kubka dorotowej kawy, za oknem przewijają się leniwo, mleczne chmury. Dorota ma bardzo ładne oczy, myślę. I myślę też, że ma bardzo dużo…czytaj całość
Hel
Można mijać się w drzwiach i tworzyć przy okazji wszelkie filozofie dotyczące całego zajścia, wymyślać większe znaczenia, doszukiwać się symboli, przesłań. (W takiej zwyczajnie pojętej codzienności dzieląc łóżko, pokój…czytaj całość
Ja
(Przynudzanie.) Za dużo śpię, za dużo palę, za dużo kawy piję, za dużo myślę i analizuję. Wszystkiego za dużo.
Nierealne apopleksje / noce bezsenne
Czarne chmury nad miastem, wiatr między gałęziami i podkołdrowe uśmiechy. I niech mnie biorą w nocy zamglone apopleksje, rozluźniające się samoistnie kąty szarych pokojów układające się pod kołdrą w złowrogo…czytaj całość
„Babcia” Kasia
Babcia Kasia z Trzmielewa. Nie jest moją babcią, ale na widok jej twarzy tytuł „Pani” w żaden sposób do Niej nie pasuje. Babcia Kasia kradnie co popadnie. A to ciasto…czytaj całość
Dzień
(Niekontrolowane szumy) Deszcz, wiosenne burze rozpięte w niebie granatowym guzikiem. Wymyślam sobie ludzi, tworzę w głowie każdą literę naszych rozmów i trwam w fałszywym przeświadczeniu, że samo się wszystko zrobi.…czytaj całość